Poszkodowany to 26-latek urodzony w Armenii. Mężczyzna od 3. roku życia mieszka w Polsce, a od 2012 roku posiada polskie obywatelstwo. Sytuacja miała miejsce w czwartek wieczorem. 26-latek miał polecieć do Londynu linią Wizzair. Już na pokładzie samolotu jedna z pasażerek zawiadomiła stewardessę, że jeden z mężczyzn wygląda na terrorystę. Zawiadomiono służby i wkrótce na pokład maszyny weszli antyterroryści. 26-latek trzy godziny spędził w areszcie, a następnego dnia przesłuchali go agenci ABW. Ostatecznie uznano, że nie stwarza on żadnego zagrożenia i go wypuszczono.
Nie był to jednak koniec problemów urodzonego w Armenii mężczyzny. Wizzair przebukował mu bilet, ale okazało się, że 26-latek trafił na „czarną listę”. To oznacza, że figurował w systemie linii Wizzair jako osoba powiązana z terrorystami. Musiał więc udać się do Warszawy, skąd dopiero samolotem LOT-u mógł przedostać się do Londynu.
Mężczyzna zapowiedział, że zamierza prawnie dochodzić oczyszczenia swojego nazwiska ze wszelkich pomówień
