Jak poinformowała w niedzielę nadkom. Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, według wstępnych ustaleń kierowca fiata 126 p, podczas omijania innego pojazdu wjechał w grupę młodych ludzi. Jak twierdzi szli oni nieprawidłowo - prawą stroną drogi, tyłem do jadącego auta. Do zdarzenia doszło na prostym odcinku, gdzie ograniczenie prędkości wynosiło 50 km na godzinę. Policja ustala, z jaką prędkością jechał "maluch".
W wyniku wypadku zginął 18-letni chłopak. Rannych zostało sześć osób w wieku 16-19 lat, pięć z nich trafiło do szpitali w Sieradzu i Łodzi. Stwierdzono u nich złamania i wewnętrzne obrażenia. 17- letnia dziewczyna po udzieleniu jej pomocy na miejscu zdarzenia, zwolniona została do domu.
Jak informuje policja, kierowca "malucha" był trzeźwy, podobnie jak i dwie podróżujące autem pasażerki. Trzeźwa była także większość rannych.
Okoliczności i przyczyny wypadku bada policja i prokurator.
pap, ss