Kolejne legendarne odkrycie na Zamku Książ. Poszukiwano jej od lat

Kolejne legendarne odkrycie na Zamku Książ. Poszukiwano jej od lat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zamek Książ
Zamek Książ Źródło:Wikimedia Commons / Jar.ciurus - Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl
W trakcie prac porządkowych na niedawno okrytej baszcie lodowej Zamku Książ zauważono otwór w posadzce. Okazało się, że jest to średniowieczna studnia, której poszukiwano od lat. Teraz badacze zajmą się wypompowaniem wody i sprawdzą, co kryje się na jej dnie.

Bogdan Rosicki, specjalista ds. trasy podziemnej Zamku Książ zdradza, że w trakcie prac porządkowych zauważono w posadzce 3-centrymetrową dziurkę. Jak mówi, byli niezwykle zszokowani, kiedy okazało się, że głębokość pustki znajdującej się pod nimi sięga 40 metrów. W środku znajduje się siedem metrów wody. Studnia ma kwadratowy przekrój i szerokość około 2x2 metry.

Archeolog z wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków przekazał, że studnię wykonano techniką ręczną, a w środku zaobserwowano dłuto. Marek Kowalski uważa, że studnię wydrążono w średniowieczu, na co wskazuje zastosowana technika. – Pierwsze ustalenia dotyczące baszty lodowej wskazują na to, że pochodzi z XVII-XVIII wieku. Stoi na studni, więc ta musiała powstać dużo wcześniej – przekazuje Rosicki.

Badacze przyznają, że jest to legendarne odkrycie, gdyż pracę nad jej zlokalizowaniem trwały od dawna, jednak nie wiadomo było, w jakim miejscu się ona znajduje. 

Tajemniczy tunel odkryty pod Zamkiem Książ

W czerwcu pojawiła się informacja o baszcie lodowej. Od dłuższego czasu trwają prace przy jej odkopywaniu. W ostatnich dniach sierpnia badacze dotarli do częściowo zalanego chodnika, odchodzącego w bok od baszty. Na razie ekipa zeszła na głębokość dziesięciu metrów i tam właśnie natrafiła na tunel.

Baszta lodowa

Wejście do tajemniczego podziemnego pomieszczenia odkryto przypadkiem, podczas usuwania przeszkód na drodze dojazdowej do dolnej część Zamku Książ.  Jak mówił Marek Kowalski z wałbrzyskiej delegatury Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu, odkrycie to najprawdopodobniej XVIII-wieczny obiekt, określany jako tzw. baszta lodowa. Do tej pory pomieszczenie to znano jedynie z rycin. Jak wynika z przekazów historycznych, wykorzystywano je do przechowywania lodu na potrzeby kuchni zamkowej

Teraz znalezisko może stać się nową atrakcją dla turystów. Nie wiadomo jednak, jak prędko baszta zostanie otwarta dla zwiedzających. Prace konserwatorskie mogą potrwać bardzo długo, ponieważ zajmuje się nimi stowarzyszenie regionalnych miłośników historii, które może poświęcać na to jedynie swoje weekendy.

Źródło: TVN24 / wprost.pl