Polski rząd zorganizował pierwszy w historii hackathon

Polski rząd zorganizował pierwszy w historii hackathon

Dodano:   /  Zmieniono: 
Blokada internetowa
Blokada internetowa Źródło:Fotolia / Tomasz Zajda
W Warszawie odbył się pierwszy polski rządowy Hackathon danych publicznych. 17 zespołów, 30 godzin programowania non stop. O co chodzi?

Rząd przyjął właśnie program otwierania danych publicznych. W weekend 24 - 25 września w Warszawie odbył się pierwszy rządowy hackathon tych danych. Hackathony, to wypróbowane w wielu krajach maratony dla programistów – sposób na szybkie sprawdzenie wartości danych publicznych. Chodzi o ich wykorzystanie również w celach komercyjnych. Dane, jakie ma w swych zasobach administracja publiczna skrywają w sobie ogromny potencjał. Chodzi o to, by go uwolnić.

Wielkość rynku open data w Polsce w 2020 roku może sięgnąć 1,12 mld euro

W Londynie na bazie danych z samej tylko komunikacji miejskiej powstało ok. 500 aplikacji, które dają zatrudnienie 5 tysięcy osób. Szacunki mówią, że wielkość rynku open data w UE przekracza w tym roku 55 mld euro, a w 2020 roku ma wynieść 75 mld euro, co przełoży się na 0,47 proc. PKB. Wielkość rynku open data w Polsce w 2020 roku może sięgnąć 1,12 mld euro – to pokazuje, że Polska danymi stoi i na razie nie wykorzystuje tego potencjału. Hackathon zorganizowany został właśnie po to, by poznać oczekiwania odbiorców w zakresie otwierania danych, dowiedzieć się czego potrzebują programiści, by uwolnić potencjał, jaki tkwi w danych.

Pula nagród wynosi ponad 50 tysięcy złotych

Uczestnicy Hackathonu przez ponad 30 godzin pracować będą nad tym jak wykorzystać dostępne dane publiczne z korzyścią dla nauki, biznesu, organizacji pozarządowych i zwykłych obywateli. Podczas Hackathonu programiści, projektanci i analitycy biznesowi zastanawiają się jak dane, które sa w zasięgu ręki wykorzystać. W Hackathonie udział bierze 91 osób, które pracują w 17 zespołach. Pula nagród wynosi ponad 50 tysięcy złotych, a najlepsze rozwiązania zostaną wdrożone przez Ministerstwo Cyfryzacji. Na najlepszy zespół czeka także płatny 3-miesięczny staż w Centralnym Ośrodku Informatyki.

– Jesteśmy na początku procesu otwierania danych publicznych, jednak wiążemy z nim duże nadzieje. Dane zbierane przez administrację publiczną mają ogromny potencjał. Powinny służyć Obywatelom, światowi biznesu czy nauki. Ich powstawanie z naszych podatków ma sens tylko wtedy, jeśli będą również wspierać codzienne działania Obywateli – tłumaczy Agata Miazga, zastępca dyrektora Departamentu Społeczeństwa Informacyjnego resortu cyfryzacji.

Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji