Wzorem jest protest kobiet z Islandii, który 41 lat temu sparaliżował kraj. Część Polek 3 października zdecydowała się urlop w pracy bądź absencję na uczelni, czy też powstrzymanie się od wykonywania obowiązków domowych. W wielu miastach zaplanowano także demonstracje, innym przejawem poparcia akcji jest założenie tego dnia czarnego stroju.
Z powodu Czarnego Protestu spore zaskoczenie czekało m.in. osoby zainteresowane kupnem biletów na spektakl w Teatrze 6. piętro. Od godzin porannych przy kasie biletowej zasiadł bowiem dyrektor sceny Michał Żebrowski. – Tak się składa, że większość naszej załogi teatralnej to są panie, poprosiły już kilka dni temu o możliwość skorzystania z dnia wolnego, a ponieważ instytucja teatralna musi działać, to postanowiłem pójść do kasy – tłumaczył aktor na antenie TVN24. Żebrowski zamieścił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie, na którym widać, jak pracuje przy kasie.
Wsparcie dla polskich kobiet płynie z wielu stron świata. W sieci publikowane są zdjęcia z wyrazami solidarności z Polkami. Gesty wsparcia płyną także od osób znanych. Do akcji dołączyła m.in. Juliette Binoche.
Czytaj też:
Czarny protest. Kobiety z całego świata wspierają Polki