Ambasador uważa, że zarówno Barack Obama jak i Donald Trump chcieliby, aby Polska była częścią ruchu bezwizowego. jednak nie ma takiego prawa. – I będzie tak, dopóki tego prawa nie zmieni Kongres – podkreślił. Zaznaczył przy tym, że obecnie aż 95 procent Polaków otrzymuje wizę.
Paul W. Jones odniósł się także do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. – Jesteśmy na początku głębokiego procesu zmiany władzy z jednej administracji do drugiej. To będzie trwało ponad dwa miesiące. To moment historyczny, ale nie wiemy jeszcze, w jakim kierunku pójdą sprawy – mówił. – To na pewno jest ogromna zmiana dla amerykańskiej polityki. Była to niezwykła kampania, a jej rezultaty były nieoczekiwane dla wielu osób – podkreślił.
Pytany o protesty po zwycięstwie Donalda Trumpa stwierdził, że są to głównie pokojowe protesty. – Są tam ludzie, którzy chcieli innego wyniku. To jest fundamentalne prawo demokracji, a dla nas ważne jest społeczeństwo obywatelskie i nikt nie ma nic przeciw temu. Incydenty się zdarzają, ale to pokojowa sytuacja – dodał.
Według ambasadora, Polska nie musi obawiać się o swoje bezpieczeństwo. – Decyzje szczytu NATO w Warszawie były niezwykle znaczące i są wdrażane. W tym ta, że sojusznicze siły przyjadą do Polski i krajów bałtyckich. USA zobowiązały się też, by przysłać tutaj brygadę pancerną. NATO się umacnia i odpowiedź na zagrożenia jest coraz lepsza – mówił.