Miażdżąca opinia sprzed kilkunastu lat o sędzi Przyłębskiej. „Brak stabilności orzecznictwa, wysoka absencja w pracy”

Miażdżąca opinia sprzed kilkunastu lat o sędzi Przyłębskiej. „Brak stabilności orzecznictwa, wysoka absencja w pracy”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Przyłębska
Julia Przyłębska Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
„Gazeta Wyborcza” ujawniła opinię Kolegium Sędziów z Poznania na temat wniosku Julii Przyłębskiej o powrót do stanu sędziowskiego.

Główne zarzuty pod adresem Przyłębskiej, jakie mieli sędziowie z Poznania, kiedy w 2001 r. opiniowali jej wniosek o powrót do stanu sędziowskiego to „brak stabilności orzecznictwa”, „przeterminowanie uzasadnień” oraz „wysoka absencja w pracy”. Przyłębska starała się o powrót do stanu sędziowskiego po zakończeniu pracy na stanowisku II sekretarza ambasady RP w Niemczech.

Według "Gazety Wyborczej" sędziowie w konkluzji napisali m.in., że „powrót pani Julii Przyłębskiej na stanowisko sędziego nie będzie korzystny dla wymiaru sprawiedliwości”. 24 maja 2001 r. w głosowaniu nad kandydaturą Przyłębskiej siedmiu sędziów było przeciw. Trzech wstrzymało się od głosu. Za jej powrotem do stanu sędziowskiego nikt z Kolegium Sądu Okręgowego nie zagłosował. „Gazeta Wyborcza” przypomina, że do pracy w sądzie Przyłębska wróciła dopiero w 2007 r. Jej nominację zatwierdził prezydent Lech Kaczyński.

Zmiany w Trybunale Konstytucyjnym

W czwartek 15 grudnia Senat przyjął nową ustawę regulującą pracę Trybunału Konstytucyjnego. Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz ustawę o statusie sędziów TK przegłosowało 56 senatorów. Przeciwko zmianom odpowiedziało się 27, a 2 wstrzymało się od głosu. Przyjęta bez poprawek ustawa była ostatnią z trzech przygotowanych w sprawie TK przez Prawo i Sprawiedliwość.

Propozycja PiS zawiera pewne kluczowe regulacje, m.in. wprowadza specjalny tryb wyboru nowego prezesa TK. Zakłada też unieważnienie wyboru trzech sędziów TK jako kandydatów dziewięciorga sędziów TK na nowego prezesa Trybunału. Zgodnie z propozycją, od 19 grudnia, kiedy to kończy się kadencja Andrzeja Rzeplińskiego, do czasu powołania nowego prezesa, pracami TK miałby pokierować sędzia TK, „któremu prezydent RP w drodze postanowienia powierzy pełnienie obowiązków prezesa”. Byłaby to osoba w najwyższym stażem, a kryteria wskazują na sędzię Julię Przyłębską.

Czytaj też:
Ostatnia ustawa o TK czeka już tylko na podpis prezydenta. Senat zaakceptował projekt

Źródło: Gazeta Wyborcza