Siemoniak: Zobowiązania natowskie to nie jest fanaberia dla USA

Siemoniak: Zobowiązania natowskie to nie jest fanaberia dla USA

Tomasz Siemoniak
Tomasz Siemoniak Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Tomasz Siemoniak w Polsat News stwierdził, że „zobowiązania natowskie to nie jest fanaberia” dla USA. Zdaniem polityka PO, dopiero za jakiś czas przekonamy się jak w praktyce będzie wyglądała zapowiedź Donalda Trumpa, dotycząca poprawy stosunków z Rosją.

– Wyraźne jest to, co mówi prezydent elekt Donald Trump, że chce lepszych relacji z Rosją. Jak to będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy. Bardzo istotny będzie wiosenny szczyt NATO w Brukseli. Tam będzie okazja do zapoznania się z nową linią prezydenta – mówił Tomasz Siemoniak. 

O budowaniu dobrych relacji z Rosją prezydent elekt wypowiedział się niedawno na Twitterze. Stwierdził, że „tylko głupcy myślą, że to coś złego”.

Czytaj też:
Mocne słowa Trumpa o budowaniu dobrych relacji z Rosją. „Tylko głupcy myślą, że to coś złego”

Były szef MON wypowiedział się również na temat zaangażowania Stanów Zjednoczonych w politykę obronną w Europie. Podkreślił, że „zobowiązania natowskie to nie jest fanaberia” dla USA. – To nie są decyzje ostatniego roku, czy trzech lat prezydenta Obamy. To wielka linia polityki amerykańskiej obecności w Europie – dodał Siemoniak.

Głównym zagrożeniem wojna cybernetyczna?

Siemoniak podkreślił, że współczesne zagrożenie, jakimi są ataki cybernetyczne idzie w parze z konwencjonalną wojną i nie można zapominać o tych tradycyjnych zagrożeniach. – Nawet gdyby Ukraina miała tysiąc hakerów, to w Donbasie i na Krymie pojawiły się czołgi, sprzęty i żołnierze – zauważył. 

Źródło: Polsat News