Jak czytamy, Polka zabita została z wtorku na środę w mieście Pacata w Boliwii podczas ataku na ochronkę dla dzieci prowadzoną przez Siostry Służebniczki Dębnickie. Motywem zbrodni miał być prawdopodobnie rabunek. Dwie polskie wolontariuszki Helena oraz Anita przebywały w Boliwii w ramach akcji prowadzonej przez grupę misyjną Salwator z Trzebini. Kobiety pojechały do Ameryki Południowej, aby prowadzić półroczną misję chrześcijańską. Z Polski wyjechały zaledwie dwa tygodnie temu.
Napastnik ugodził nożem Helenę. Mimo szybkiej akcji ratunkowej przeprowadzonej przez boliwijskich lekarzy, życia kobiety nie udało się uratować. Koleżance Heleny nic się nie stało, kobieta została objęta pomocą psychologiczną.
Prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie poinformował w środę, że do prokuratury wpłynęło pismo z ambasady RP w Peru z informacjami dotyczącymi okoliczności zdarzenia.
Czytaj też:
Atak nożownika na polską wolontariuszkę. Mimo reanimacji kobieta zmarła