„Premier może pełnić swoją funkcję i wywiązywać się z obowiązków”

„Premier może pełnić swoją funkcję i wywiązywać się z obowiązków”

Rzecznik rządu Rafał Bochenek
Rzecznik rządu Rafał Bochenek Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera
– Premier może pełnić swoją funkcję i wywiązywać się ze swoich obowiązków – poinformował na specjalnej konferencji prasowej rzecznik rządu Rafał Bochenek. Jak dodał, od samego początku Beata Szydło jest świadoma, a obrażenia jakich doznała nie są poważne.

– Stan zdrowia premier jest stabilny, dobry i pod kontrolą. Nic poważnego jej się nie stało – zapewnił Bochenek, choć nie chciał zdradzić, jakich dokładnie obrażeń doznała. Zasłaniał się przy tym prywatnością szefowej rządu. Rzecznik rządu powiedział jedynie, że trwają badania diagnostyczne, premier czuje się dobrze i istnieje szansa, że osobiście poprowadzi posiedzenie rządu, które zaplanowano na 14 lutego. Bochenek wyjaśnił również, że przetransportowanie Beaty Szydło do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie odbyło się na prośbę premier po konsultacji z lekarzem.

– Poza premier poszkodowane zostały dwie osoby – kierowca i funkcjonariusz BOR. Kierowca po badaniach opuści Szpital Powiatowy w Oświęcimiu. Funkcjonariusz BOR jest badany i właściwie zaopiekowany – dodał rzecznik rządu.

Wypadek Beaty Szydło

Przypomnijmy, do wypadku kolumny samochodów Biura Ochrony Rządu doszło na ulicy Powstańców Śląskich w Oświęcimu doszło oo godzinie 18:55 10 lutego. Kolumną podróżowała premier Beata Szydło. Według wstępnych ustaleń, gdy kolumna aut rządowych przewożąca premier Beatę Szydło wyprzedzała fiata seicento, 21-letni kierowca tego auta skręcił w lewo, czym zablokował drogę pojazdowi szefowej rządu. Kierowca Beaty Szydło, by zminimalizować szkody również odbił w lewo, jednak na poboczu znajdowało się drzewo, w które uderzył. W wyniku wypadku poszkodowana została premier Beata Szydło oraz dwóch funkcjonariuszy BOR, którzy znajdowali się razem z nią w samochodzie. Po badaniach w oświęcimskim szpitalu, w tym tomografii komputerowej głowy, zdecydowano o przetransportowaniu śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do jednego ze stołecznych szpitali. Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapewnił jednak, że obrażenia szefowej rządu nie są poważne, a w stolicy przeprowadzone zostaną jedynie dodatkowe, choć rutynowe w takich sytuacjach, badania.

Źródło: WPROST.pl