Ujazdowski: Odejście Macierewicza jest bardzo prawdopodobne

Ujazdowski: Odejście Macierewicza jest bardzo prawdopodobne

Kazimierz Ujazdowski
Kazimierz UjazdowskiŹródło:Newspix.pl / PIOTR TWARDYSKO
Europoseł Kazimierz Michał Ujazdowski stwierdził w programie „Jeden na jeden” na antenie TVN24, że decyzja PiS ws. Bartłomieja Misiewicza oznacza „odwołanie Macierewicza w przyszłości a na pewno jego degradację”.

Według europosła, decyzja w sprawie Bartłomieja Misiewicza zapadła bardzo późno i pod wpływem opinii publicznej. – Ona powinna być rozwiązana w sposób jednoznaczny wcześniej. Nie tylko dlatego, że ta kariera jest bardzo złym przykładem, ale po prostu nie można instrumentalizować młodego człowieka dla celów politycznych, bo to właściwie robił pan minister Macierewicz – zaznaczył. Jego zdaniem wpłynie to w przyszłości na „degradację Macierewicza” czyli „ogołocenie go z realnych kompetencji”.

Kazimierz Michał Ujazdowski uważa, że sensem kariery Bartłomieja Misiewicza była zmiana hierarchii w wojsku. – Jeśli człowiek bez wykształcenia przed trzydziestką brał udział w zmianach kadrowych w wojsku - zmuszano wysokich oficerów do składania mu meldunków - to rzecz nie polegała na jakimś błędzie, czy zauroczeniu się młodym człowiekiem, tylko na używaniu go do tego, by pokazać nową hierarchię – stwierdził.

Zdaniem Ujazdowskiego, pozycja Macierewicza była „wyróżniona i silniejsza od innych ministrów”, jednak teraz prezes PiS Jarosław Kaczyński „przecina tę sprawę”. – Minister Macierewicz nie będzie miał już tej pozycji i tego zakresu kompetencji, które miał do tej pory – podkreślił. Na pytanie, czy możliwe, że szef MON odejdzie z rządu przez kolejną kampanią wyborczą, Ujazdowski stwierdził, że to „bardzo prawdopodobne”.

Komisja PiS ds. Misiewicza

W sprawie kolejnych etapów kariery Bartłomieja Misiewicza, której zwieńczeniem było zatrudnienie w PGZ prezes PiS Jarosław Kaczyński powołał specjalną komisję, w której skład weszli: wicemarszałek Sejmu i wiceprezes PiS Joachim Brudziński, wiceprezes PiS i minister ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński oraz poseł PiS i wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. Amber Gold Marek Suski. Po wysłuchaniu zarzutów komisji, Misiewicz podjął decyzję o rezygnacji z członkostwa w partii. – Z racji tej niesamowitej nagonki, która została wykorzystana na Prawo i Sprawiedliwość przy użyciu mojego nazwiska, złożyłem oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w PiS – oświadczył dziennikarzom w czwartek.

Źródło: TVN24