O. Tadeusz Rydzyk na antenie Telewizji Trwam podczas programu „Rozmowy niedokończone”, w którym gościł prof. Janusz Kawecki członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (wcześniej współpracownik m.in. „Radia Maryja” i „TV Trwam”), powiedział, że jego radio ma zbyt mały zasięg, wspomniał też, że konieczne jest pozyskanie dodatkowych częstotliwości dla rozgłośni. Redemptorysta dodał, że w tej sprawie „nie da spokoju” członkom KRRIT. – Na opłatek do Episkopatu pierwszy się pchał (przewodniczący KRRIT, Witold Kołodziejski – red.). No może nie pchał się, ale był, żeby się uwiarygodnić – mówił o. Rydzyk.
Podczas programu (o. Rydzyk zadzwonił do Telewizji Trwam) duchowny poskarżył się również na to, że spółki Skarbu Państwa niedostatecznie reklamują się w Telewizji Trwam. – Radio Maryja nie ma reklam, a Telewizja Trwam jeśli ma, to bardzo mało szczątkowo (...). Mimo że jest ta dobra zmiana w Polsce, my ze spółek Skarbu Państwa mamy mniej niż kot napłakał. Ale TVN dostaje i inni (...) Ci wyznaczani do prowadzenia tych spółek tak robią, dalej karmią tych, którzy uderzają w Polskę. Te wszystkie media piszczą, że nie mają, a to jest nieprawda – powiedział redemptorysta. Wówczas obecny w studio prof. Kawecki wspomniał, że jest to związane z oglądalnością – Telewizja Trwam nie jest (jako jedyna naziemna telewizja cyfrowa) objęta pomiarem telemetrycznym realizowanym przez Nielsen Audience Measurement.
Na wspomniany przez członka KRRiT argument o. Rydzyk odpowiedział: – Tu nie potrzeba wielkich badań, tylko zwykły rozsądek. Proszę popatrzeć, ile ludzi słucha Radia Maryja i ogląda Telewizję Trwam. My też to badamy. Europejski Instytut Studiów i Analiz zbadał nam to. Badania wypadły bardzo dobrze.