Wielka ewakuacja w Białymstoku. Powodem półtonowa bomba

Wielka ewakuacja w Białymstoku. Powodem półtonowa bomba

Białystok, zdjęcie ilustracyjne
Białystok, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / fot. Peter Brewer
Ok. 10 tysięcy mieszkańców Białegostoku i gminy Supraśl spędzi część niedzieli poza domami. Przyczyną ewakuacji jest akcja saperów, którzy będą wydobywać półtonową bombę lotniczą z czasów II wojny światowej. Niewybuch znaleziono w Białymstoku przy ulicy Ciołkowskiego.

Niewybuch został odkryty w czwartek, późnym popołudniem, a dzień później prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zwołał miejski sztab kryzysowy. Służby poinformowały, że znaleziono niemiecką bombę ST 500. Promień siły rażenia takiej bomby sięga 1350 m. W tym rejonie zameldowanych jest ponad 7 tys. osób.

– Wydobycie niewybuchu wiąże się ze spełnieniem określonych procedur zapewniających maksymalne bezpieczeństwo mieszkańców tej części miasta – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. W związku zapowiedziano ewakuację mieszkańców zagrożonego rejonu. Ta rozpoczęła się w niedzielę rano i potrwa do około godziny 12.

W tym czasie, w wyznaczonych punktach, będą podstawiane miejskie autobusy, z których będą mogli skorzystać ci, którzy nie zdecydują się na własny transport. Zostaną przewiezieni do siedmiu szkół na terenie Białegostoku. Od godz. 12.00 do pracy przystąpią saperzy. Zakończenie akcji planowane jest na godz. 16.00. Wówczas mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów. W tym celu ponownie zostaną uruchomione specjalne autobusy. Strefa zagrożenia rozciąga się także na teren gminy Supraśl, obejmuje ponad 2 tys. osób. Tam również władze gminy zorganizują ewakuację.

Służby zarządzania kryzysowego i policja apelują do osób objętych ewakuacją, aby opuszczając dom zabrały ze sobą dokumenty oraz najpotrzebniejsze rzeczy. Należy też pozamykać okna i drzwi oraz zabezpieczyć mienie. Przede wszystkim jednak – pamiętać o osobach starszych, samotnych, niepełnosprawnych. Obecność takich ludzi, którzy sami sobie nie poradzą, należy zgłosić służbom miejskim.

Źródło: tvp, bialystok.pl