Atak na ekologa w Puszczy Białowieskiej

Atak na ekologa w Puszczy Białowieskiej

Puszcza Białowieska
Puszcza Białowieska Źródło: Fotolia / fot. Frank Vassen
Dwaj mężczyźni w nocy z piątku na sobotę zaatakowali w Budach dom, w którym mieszka czasowo jeden z ekologów, broniących Puszczy Białowieskiej przed wycinką. Policja potwierdza, że zatrzymała dwóch nietrzeźwych mężczyzn.

– To był ewidentnie atak na mnie. Dokładnie wiedzieli, że jestem ekologiem. Kierowali pod moim adresem groźby karalne – mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” zaatakowany mężczyzna. Opowiada, że po tym, jak sprawcy weszli na posesję, kopali w drzwi. Kiedy zorientowali się, że nie uda im się wejść do środka, wybili szyby.

Policja potwierdza, że w nocy z piątku na sobotę, przyjechała na wezwanie ekologa w Budach. – O godz. 23.10 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce otrzymał zgłoszenie, że na jedną z posesji w miejscowości Budy weszło dwóch nietrzeźwych mężczyzn. Na miejsce pojechali funkcjonariusze. Potwierdzili fakty zniszczenia mienia w postaci wybicia szyb. Policjanci zatrzymali do wytrzeźwienia, nie do zatrzymania procesowego, dwóch mężczyzn: 39-letniego i 34-letniego, ponieważ stanowili zagrożenie dla siebie i innych – przekazała Elżbieta Zaborowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. 

Kiedy zatrzymani wytrzeźwieją, zostaną przesłuchani. 

Wycinka w Puszczy

Pod koniec lipca Trybunał Sprawiedliwości UE podjął decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki na obszarach chronionych Puszczy Białowieskiej. To środek tymczasowy, o który wnioskowała KE. Polska dostała czas do minionego piątku, by przesłać swoją odpowiedź w tej sprawie.

Resort środowiska w odpowiedzi do Trybunału Sprawiedliwości UE napisał, że wstrzymanie wycinki w Puszczy Białowieskiej, jak tego chce Komisja Europejska, spowoduje szkody w środowisku o szacowanej wartości 3,2 mld zł. Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że resort środowiska podkreślił w piśmie, iż jego działania są zgodne z przepisami dyrektyw ptasiej i siedliskowej, a nawet niezbędne dla ochrony przyrody.

Przeciwnego zdania jest Komisja Europejska, która właśnie za nieprzestrzeganie tych regulacji rozpoczęła procedurę o naruszenie prawa unijnego w Polsce. Obie dyrektywy są podstawą europejskiego programu Natura 2000.Roman Skiba.

Źródło: Gazeta Wyborcza