Cejrowski: Andrzej Duda albo durny, albo nasłany, albo resortowe dziecko. Oszukał wyborców

Cejrowski: Andrzej Duda albo durny, albo nasłany, albo resortowe dziecko. Oszukał wyborców

Wojciech Cejrowski
Wojciech Cejrowski Źródło: Newspix.pl / LUKASZ PLOCKI
Popularny podróżnik i komentator bieżącej polityki Wojciech Cejrowski w wyjątkowo ostrych słowach podsumował działania prezydenta dotyczące reformy sprawiedliwości. Upust swojej złości dał na antenie Radia Wnet.

Wojciech Cejrowski poproszony o ocenę zamieszania wokół reformy sprawiedliwości zdecydował się nie ważyć słów i już w pierwszym zdaniu wyłożył cały swój pogląd na tę sprawę. – No to jest jakaś granda. Mam już podejrzenia, że Duda albo durny, albo nasłany albo resortowe dziecko wbrew życiorysowi, bo przecież taka porządna rodzina profesorska się wydawała z Krakowa – ocenił. – Ale być może ten Kraków w nim, się międli. W taki sposób, że Krakowianie między sobą mogą się kłócić, spierać, być z różnych rodów bądź rodowodów przeciwnych sobie, ale ostatecznie siedzą w tych swoich kawiarniach i mają taką potrzebę dogadania się. Że tamten wprawdzie to babiarz i niedobry i tak dalej, no ale biskup z naszej rodziny, w związku z czym trzeba go przytulić. Zamiast mu skopać tyłek, bo biskup i nie powinien za babami gadać. Taki jest "Krakówek" – mówił.

– I teraz być może Duda dlatego się nagle zrobił taki miękki wobec komuchów, którzy zasiedlili i zakorzenili całe sądownictwo w Polsce; być może się dlatego zrobił miękki, że on z tego "Krakówka". I jemu jest tak po prostu od dziecka niezręcznie kogoś ochlapać zupą, żeby wyszedł. A tych dziadów czerwonych, przekazujących sobie z dziada pradziada przekazujących sobie pewne wartości trzeba wszystkich wyrzucić – kontynuował Cejrowski.

Kiedy dziennikarz prowadzący audycję zwrócił swojemu rozmówcy uwagę, że główną intencją zawetowania dwóch ustaw przez prezydenta była obawa o nadanie nadmiernej władzy ministrowi sprawiedliwości, otrzymał szybką replikę. – W tej sytuacji się po prostu dzwoni do Jarosława i się umawia na jakieś inne rozwiązanie – padło ze strony Cejrowskiego. – Natomiast w danym momencie najważniejsze jest wywalenie wszystkich jak leci sędziów. Wszystkich, wszystkich – powtarzał. – Trzeba wszystkich wielką szuflą wyrzucić i nająć kompletnie nowych ludzi. Jeśli Duda w tym nie chce uczestniczyć, bo jakiś tam drobny paragraf o ministrze mu się nie podoba, to niech ten paragraf sobie zmienia później! – krzyknął popularny podróżnik.

– W kampanii wyborczej startował z PiS-u, a obecnie się dystansuje od PiS-u, czyli oszukał swoich wyborców. Oni głosowali na gościa, który razem z PiS-em będzie współpracował ręka w rękę, będą po cichu dogadywali się w gabinetach, a potem on będzie podpisywał dokumenty. Więc nie podoba mi się, że on się wybija na niepodległość i teraz jest może bardziej z Kukizem, czy czymś. Bo co innego mi obiecał – podkreślał gość Radia Wnet.

Źródło: Radio Wnet