SLD ogłosił kandydata na prezydenta Gdańska. Chce zjednoczyć walczących o „Gdańsk niepisowski”

SLD ogłosił kandydata na prezydenta Gdańska. Chce zjednoczyć walczących o „Gdańsk niepisowski”

Gdańsk
Gdańsk Źródło: Fotolia / Artur
Profesor Andrzej Ceynowa będzie kandydatem SLD na prezydenta Gdańska. Amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego podaje powody, dla których zdecydował się wziąć udział w wyborach.

Jak podaje Radio Gdańsk, Andrzej Ceynowa będzie kandydatem SLD w wyborach na prezydenta Gdańska. Ceynowa jest filologiem języka angielskiego, literaturoznawcą oraz amerykanistą. W przeszłości pełnił funkcję rektora Uniwersytetu Gdańskiego.

Brak pomysłów Adamowicza

Kandydat SLD podaje dwa powody, dla których zdecydował się wystartować w wyborach na prezydenta Gdańska. Pierwszym z nich jest brak świeżych pomysłów obecnego włodarza miasta, Pawła Adamowicza. – Niczym nas nie potrafi już zaskoczyć – dodaje Ceynowa. Drugim powodem jest fakt, że ludzie z opozycji ułatwiają życie partii rządzącej. – Dzielą się na coraz mniejsze grupki, kłócą się między sobą – argumentuje profesor.

Zjednoczona opozycja

Ceynowa mówi, że postara się połączyć różne środowiska opozycyjne tak, by zdobyć poparcie również innych partii i organizacji. Według niego jeśli ktoś chce pokonać Adamowicza w wyborach, musi wystartować jako kandydat zjednoczonych środowisk. – Sam mogę powiedzieć, że również jestem gotów poprzeć innego kandydata, ale to przyznanie, że poparłbym innego kandydata, który może zjednoczyć wszystkich walczących o „Gdańsk niepisowski”, przychodzi mi z pewnym trudem. Do polityki nie idzie się po to, aby ustępować komuś miejsca, dlatego w pierwszej kolejności sam chcę spróbować zjednoczyć różne środowiska, ale jeśli mi się to nie uda, to poprę tego, komu uda się to zrobić w większym stopniu – mówi profesor.

twitter

Lista kandydatów na urząd prezydenta Gdańska powoli się zapełnia. Wczoraj Nowoczesna ogłosiła, że z ramienia tej partii o stanowisko prezydenta powalczy Ewa Lieder.

Czytaj też:
Miziołek: W Platformie Obywatelskiej dochodzi do rozłamu

Źródło: Radio Gdańsk