Burza wokół ustawy 447. Leszek Miller przypomina o umowie z USA

Burza wokół ustawy 447. Leszek Miller przypomina o umowie z USA

Leszek Miller
Leszek Miller Źródło: Newspix.pl / Michal Fludra
Leszek Miller przypomniał, że problem roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych wobec Polski został uregulowany umową z 16 lipca 1960 r. To nawiązanie byłego premiera do ustawy 447, którą przyjęła Izba Reprezentantów Kongresu USA.

Ustawa 447 (Justice for Uncompensated Survivors Today) daje Departamentowi Stanu USA prawo do wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holokaustu oraz wspierania ich poprzez swoje kanały dyplomatyczne w odzyskaniu żydowskich majątków, które nie mają spadkobierców. Tymczasem Leszek Miller na Twitterze przypomniał, że „problem roszczeń obywateli USA wobec Polski został uregulowany umową z 16 lipca 1960 r”..

„Rząd USA w zamian za odszkodowanie 40 mln ówczesnych dolarów przejął na siebie zobowiązania z roszczeń odszkodowawczych i zobowiązał się, że nie będzie wysuwał, ani popierał żadnych dalszych roszczeń” — napisał były premier.

twitter

Prawnicy przewidywali, że nowa amerykańska ustawa może być wyjątkowo silną formą nacisku ze strony Stanów Zjednoczonych na Polskę i narzędziem wykorzystywanym do zagwarantowania spadkobiercom mieszkających w Polsce Żydów zwrotu ich majątków, utraconych na skutek II wojny światowej. Przeciwko projektowi protestowały środowiska polonijne.

Ustawa 447

Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła ustawę JUST Act (S.447) we wtorek 24 kwietnia. W nawiązaniu do Deklaracji Terezińskiej daje ona Departamentowi Stanu możliwość wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holokaustu m.in. w zakresie odzyskania majątków, które nie mają spadkobierców. Teraz dokument czeka już tylko na podpis prezydenta Donalda Trumpa.

Ustawa (Justice for Uncompensated Survivors Today – JUST) nakłada na Departament Stanu wymóg sporządzenia w ciągu 18 miesięcy raportu dotyczącego stanu realizacji przez poszczególne kraje obowiązku zwrotu mienia żydowskiego i monitorowania informacji w tym zakresie. Wcześniej ustawę o identycznym brzmieniu przyjął Senat. Chodzi o realizację Deklaracji Terezińskiej. Ten przyjęty w 2009 roku przez 46 państw (w tym Polskę – w imieniu RP podpis złożył Władysław Bartoszewski, ówczesny sekretarz stanu w KPRP) dokument nie ma formalnej mocy prawnej. To niezobowiązujące wezwanie do – tam gdzie to możliwe – zajęcia się prywatnymi roszczeniami ofiar Holokaustu i restytucji ich mienia.

Czytaj też:
Krystyna Pawłowicz bije na alarm: Ameryko, dlaczego chcesz zniszczyć Polskę?

Źródło: WPROST.pl