Policyjne zarzuty dla Piotra R. Chodzi o marsz narodowców

Policyjne zarzuty dla Piotra R. Chodzi o marsz narodowców

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / barnaba
27 stycznia w Oświęcimiu podczas 74. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz pojawił się Piotr R. z grupą narodowców. Teraz w związku z tymi wydarzeniami policja postawiła R., a także jednemu z demonstrantów zarzuty.

Piotr R. wraz z grupą narodowców demonstrowali w Oświęcimiu podczas 74. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz. Jak podaje RMF 24, R. miał krzyczeć „Czas walczyć z żydowstwem i uwolnić od niego Polskę!”. Po przeanalizowaniu zgromadzonego materiału dowodowego dotyczącego wystąpienia R. w Oświęcimiu, policja podjęła decyzję o postawieniu zarzutów. Piotr R. i jeden z demonstrantów zostali oskarżeni o „nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych”. Jak podaje portal RMF 24, obaj mężczyźni nie przyznają się do winy. Zgromadzony materiał dowodowy w postaci zdjęć i filmów zostanie przekazany prokuraturze. Podejrzanym grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Narodowcy w Oświęcimiu

Już sama obecność narodowców pod wodzą Piotra R. podczas obchodów 74. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz wywołała wiele kontrowersji. R. ma już bowiem na swoim koncie wyrok za spalenie kukły Żyda w miejscu publicznym.

– Zgromadziliśmy się, żeby przemaszerować do byłego obozu Auschwitz I i oddać cześć pomordowanym Polakom oraz wszystkim innym ofiarom. Chcemy naszą obecnością upamiętnić tych, którzy zginęli. Nasz cel jest pokojowy, patriotyczny – mówił jeden z organizatorów Andrzej Krawczyk. R. dodawał, że w Oświęcimiu polscy patrioci, narodowcy, nacjonaliści upomnieli się o najwyższe wartości takie jak Bóg, Honor i Ojczyzna. – W latach okupacji nasi rodacy ginęli tu za wolność ojczyzny. Dziś okazuje się, że przez ostatnie 30 lat zapomniano o tym, że tu ginęły wszystkie nacje świata, m.in. Polacy – tłumaczył.

W rozmowie z Polsat News R. dodał, że przez 74 lata chodziła informacja, że tutaj zginęli tylko Żydzi. – Ginęło bardzo dużo Polaków, Węgrów, a dopiero potem Żydzi. Jest nam przykro, że rząd Rzeczypospolitej zapomniał, że jest rządem Polaków. Nacje żydowskie organizują rocznice, gdzie nie uczestniczą w ogóle Polacy – ocenił. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, zanim narodowcy podeszli pod bramy obozu w Auschwitz mieli wykrzykiwać antysemickie hasła.

Czytaj też:
Rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz. „Tej zagłady nie zrobili żadni naziści tylko zrobiły ją Niemcy hitlerowskie”

Źródło: RMF 24