W rozmowie z TVN24 Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przekazała, że po przebadaniu okazało się, że biały proszek, który znajdował się w kopercie, była to skrobia. W liście natomiast znajdowały się groźby pod adresem Aleksandry Dulkiewicz i członka jej rodziny. Prokurator Grażyna Wawryniuk podaje, że wiadomo już, iż korespondencja została nadana w Warszawie, jednak nie była to przesyłka rejestrowana.
Portal trojmiasto.pl podaje, że kilkanaście dni po tym, jak Aleksandra Dulkiewicz otrzymała list, zaczęła jej towarzyszyć ochrona. Po raz pierwszy p.o. prezydenta widziana była w obecności ochroniarzy podczas „Światełka dla prezydenta” i mszy w Bazylice Mariackiej w środę.
Dulkiewicz startuje w wyborach na urząd prezydenta z komitetu bezpartyjnego „Wszystko dla Gdańska Aleksandry Dulkiewicz”. Wybory przedterminowe odbędą się w niedzielę 3 marca.
Czytaj też:
Waldemar Tomaszewski chce wystartować w wyborach na prezydenta LitwyCzytaj też:
Premier Czech: Szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu odwołany
