Czy w Bałtyku są sinice? Sprawdź aktualny stan wody w kąpieliskach

Czy w Bałtyku są sinice? Sprawdź aktualny stan wody w kąpieliskach

Zakwit sinic w Bałtyku
Zakwit sinic w Bałtyku Źródło: Facebook / Sinice/A.Krakowiak, A. Błaszczyk
W ubiegłym roku w lipcu z powodu sinic w najgorszym momencie zamkniętych było aż 50 nadbałtyckich plaż. Dlatego też doniesienia o kolejnym zakwicie sinic zaniepokoiły turystów. Dla wypoczywających nad polskim morzem mamy jednak dobre informacje.

W poniedziałek 15 lipca Serwis Kąpieliskowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego informował, że z powodu zakwitu sinic nieczynnych jest kilka kapielisk nad Bałtykiem: Gdynia Śródmieście, Gdynia Redłowo, Gdynia Orłowo, Gdańsk Stogi, Gdańsk Sobieszewo. Dla wszystkich turystów wypoczywających nad Bałtykiem mamy jednak dobrą wiadomość. GIS po ponownym zbadaniu próbek wody przekazał, że wszystkie kąpieliska zostały już ponownie otwarte.

Sytuacja może jednak ulec zmianie. Mapa aktualnych ostrzeżeń dostępna jest na stronie internetowej serwisu kąpieliskowego.

Sinice – dlaczego są tak niebezpieczne?

Zamknięcie plaży z powodu zakwitu wody nie wynika wyłącznie z walorów estetycznych. Niektóre sinice mogą produkować silne toksyny, które są bardzo szkodliwe dla zdrowia. To właśnie z tego powodu obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Mogą pojawić się podrażnienia skóry w wyniku kontaktu z wodą, a także nieprzyjemne objawy zatrucia pokarmowego, jeśli pływaliśmy w wodzie i przez przypadek połknęliśmy ją. Niebezpieczny jest także kontakt z powietrzem, które unosi się w obrębie kąpieliska.

Objawy, które mogą wystąpić w kontakcie z sinicami to:

  • podrażnienia skóry,
  • nudności,
  • wymioty,
  • biegunka,
  • rumień skórny,
  • bóle mięśniowe,
  • zawroty głowy
  • podrażnienie oczu,
  • gorączka.

Nieprzyjemne objawy powinny zniknąć w krótkim czasie. Jeśli jednak są intensywne lub nie znikają, warto wybrać się do lekarza. Dotyczy to w szczególności dzieci. Warto też pamiętać, że sinice nie występują wyłącznie w wodzie, a ich oddziaływanie na organizm jest uzależnione od tego, jak długo byliśmy narażeni na kontakt z toksynami.

Czytaj też:
Zdobywając Giewont wspomagał się alkoholem. TOPR musiał interweniować

Źródło: Serwis Kąpieliskowy GIS