Do zawalenia kamienicy doszło w piątek w południe. Gdy tylko robotnicy usłyszeli, że dom zaczyna trzeszczeć, opuścili teren budowy. Najpierw runął parter budynku, a później wyższe kondygnacje. – Uniosła się chmura dymu. Słychać było trzask pękających ścian. Pracownicy mówili mi potem, że już od rana dało się słyszeć dziwne dźwięki, jakby trzaski – powiedział Janusz Wróblewski, świadek katastrofy w rozmowie z Polsat News.
– Osunięciu uległa część niezamieszkała tej kamienicy. Najprawdopodobniej trwały tutaj prace remontowo-budowlane. W pomieszczeniach nie było nikogo, także nie ma żadnych osób poszkodowanych – powiedział jeden z policjantów pracujących na miejscu. Jak dodał, z budynku ewakuowano pięć osób, które znajdowały się w zamieszkanej części budynku.
Na miejscu pracowało 7 zastępów straży pożarnej oraz grupa poszukiwawcza-ratownicza.
Czytaj też:
Tajemnica zniknięcia mężczyzny 22 lata temu rozwikłana. Wszystko dzięki Google Earth