Szef regionu młodzieżówki KORWiN porównał Ukraińców do zwierząt. „Jakbyś bażanta je***”

Szef regionu młodzieżówki KORWiN porównał Ukraińców do zwierząt. „Jakbyś bażanta je***”

Flaga Ukrainy
Flaga UkrainyŹródło:Fotolia / lnsdes
– Nie tolerujemy takich komentarzy, nawet jeżeli grupa jest ironiczna – powiedziała Julia Polakowska, rzeczniczka partii KORWiN, komentując wpis Jakuba Kędzierskiego w mediach społecznościowych. Szef regionu podkarpackiego Młodych dla Wolności zamieścił na Facebooku oświadczenie w sprawie.

„Czy jak się potrąci Ukraińca, to trzeba to gdzieś zgłaszać” – taki wpis pojawił się na  grupie „Gif z tumblr – jaki to film?". Komentarz do niego zamieścił Jakub Kędzierski, szef regionu podkarpackiego Młodych dla Wolności, czyli młodzieżówki partii KORWiN, która wchodzi w skład Konfederacji. „Nie, to tak jakbyś bażanta je***” – stwierdził Kędzierski.

Dziennikarze polsatnews.pl skontaktowali się z rzeczniczką partii KORWiN. – Nie tolerujemy takich komentarzy, nawet jeżeli grupa jest ironiczna – powiedziała Julia Polakowska i zapewniła, że Zarząd Młodych dla Wolności podejmie kroki dyscyplinujące.

Do sprawy w mediach społecznościowych odnieśli się również Młodzi dla Wolności z Krosna. „Bardzo zabawne odbicie piłeczki. Post, Szanowni Państwo, jest przecież jawnie satyryczny – jak i wszystkie komentarze pod nim. Równie ciekawe jest to, że komentarz pochodzi sprzed ośmiu tygodni, w każdym razie już dawno temu został dodany i zaznaczam, co widać – jest to jawna ironia” – czytamy w komentarzu zamieszczonym pod wpisem Patryka Fica, działacza Wiosny z Krosna.

„Głupi żart przepełniony czarnym humorem i ironią”

Jakub Kędzierski zamieścił oświadczenie na . „Na jednej z internetowych grup, osiem tygodni temu pojawił się prześmiewczy, zupełnie bezsensowny post w formie pytania cyt. »Ej, czy jak się potrąci Ukraińca to trzeba to gdzieś zgłaszać?«. Oczywisty idiotyzm, utrzymany jednak ciągle w konwencji żartu i pewnej specyficznej aurze czarnego humoru, który jak wszyscy wiemy, króluje w internecie nie od dziś” – napisał. W dalszej części Kędzierski podkreślił, że „internauci w błyskawiczny sposób zrozumieli, że jest to oczywiście satyryczny, prowokacyjny, głupi żart przepełniony czarnym humorem i ironią, a co za tym idzie, naturalnie brnęli w spiralizacje owego wpisu”.

„Między dziesiątkami komentarzy które dla »niedzielnego« użytkownika internetu mogą się wydawać delikatnie mówiąc »niesmaczne«, a w rzeczywistości w internecie są czymś zwyczajnym, pojawił się również mój o treści cyt. »Niee, to tak jakbyś bażanta ję*ął«. Na wstępie pragnę stanowczo zaznaczyć, iż zdaję sobie sprawę z głębokiego nagięcia etyki i wiem, iż tego typu wpisy nie powinny mieć miejsca, nawet w oczywistym kontekście żartu” – kontynuował Jakub Kędzierski. Zaznaczył, że część opinii publicznej może uznać takie słowa za absolutnie niedopuszczalne oraz dodał, że rozumie, że „konwencja żartu i ironicznego komentowania równie ironicznego wpisu może być nie do końca klarowna oraz zrozumiała, szczególnie że jest ona utrzymana w specyficznej formie nieakceptowanego przez wielu »czarnego humoru«".

Jakub Kędzierski pisze o „akcie zemsty”

„Chciałbym jednak wyjaśnić i stanowczo zaprotestować przeciwko utożsamianiu mojej osoby z poglądami rasistowskimi czy antyukraińskimi. Całość sytuacji to jawny żart i czysta ironia, nikt o zdrowych zmysłach nie twierdzi, że potrącenie człowieka jakiejkolwiek narodowości, czy wyznania nie jest przestępstwem. Oczywiście, że nie uważam, że potrącenie bażanta jest tym samym co potrącenie pieszego, tak samo, jak nie uważam, że blondynki są głupie – co nie przeszkadza mi w słuchaniu żartów o tychże” – napisał na Facebooku Jakub Kędzierski. „Chciałbym jasno zaznaczyć, iż ów komentarz – wyciągnięty w akcie zemsty wobec nagłośnienia hipokryzji, jaką wykazała się jedna z liderek Przedwiośnia – jest niepoważną ironiczną odpowiedzią na w ten sam sposób zadane pytanie i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością” – stwierdził szef regionu podkarpackiego Młodych dla Wolności.

Czytaj też:
Monika Jaruzelska o Margot: Mamy do czynienia z ideologicznym Kalibabką

Źródło: Polsat News / Facebook