W piątek 12 lutego po godz. 9 funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Gniewinie otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło na Jeziorze Choczewskim. Z przekazanych informacji wynikało, że pewien mężczyzna wjechał samochodem range rover discovery na zamarznięte jezioro. W pewnym momencie lód się pod nim załamał i pojazd wpadł do wody. Mężczyzna zdążył opuścić samochód o własnych siłach.
„Pokrywa lodu na zbiornikach wodnych ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma takiej samej grubości na całym zbiorniku. Dlatego nieprzemyślane korzystanie z uroków zimy może zakończyć się tragicznie” – przestrzega policja w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej.
Mężczyzna wjechał samochodem terenowym na zamarznięte jezioro
Nagranie, na którym uwieczniono opisywany incydent, opublikowało Nadleśnictwo Choczewo w mediach społecznościowych. „Od kilkunastu dni mamy temperatury minusowe, jednak duża pokrywa śnieżna izoluje zamarzniętą powierzchnię jeziora, co sprawia, że lód jest stosunkowo cienki” – czytamy we wpisie na Facebooku.
Czytaj też:
Mikołów. Strzelał w okna znajomego. Odpowie za usiłowanie zabójstwa