Emilewicz pomaga w punkcie szczepień. Pojawia się jako „wolontariuszka Basia”

Emilewicz pomaga w punkcie szczepień. Pojawia się jako „wolontariuszka Basia”

Jadwiga Emilewicz
Jadwiga Emilewicz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski/ FOTONEWS
Od stycznia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich działa punkt masowych szczepień, gdzie pomagają wolontariusze. Wśród nich znalazła się Jadwiga Emilewicz, która przedstawia się wszystkim jako „Basia”. – Cieszę się, że mam okazję rozmawiać, ale także pomóc – przyznała w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim”.

Jak podaje „Głos Wielkopolski” do początku marca ponad 30 tys. osób zostało zaszczepionych w punkcie szczepień na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Na miejscu pracują wolontariusze, którzy kierują pacjentów do rejestracji, pomagają wypełniać ankiety oraz pokazują, gdzie znajduje się wolny gabinet. Każdy z ochotników jest ubrany w żółtą koszulkę, na której wydrukowano ich imiona.

Jadwiga Emilewicz: Chciałam zapisać się na wolontariat w Warszawie

Uwagę dziennikarzy zwróciła wolontariuszka „Basia”, a tak naprawdę . Posłanka pomaga w punkcie szczepień już od pięciu tygodni. – Dla mnie to bardzo ważne, ponieważ mam kontakt z każdym obywatelem. Cieszę się, że mam okazję rozmawiać, ale także pomóc – powiedziała w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim”.

Jak przyznała była minister rozwoju, nie jest to jej pierwsza przygoda z wolontariatem. W czasach liceum i studiów zaangażowała się w wolontariat przy Hospicjum św. Łazarza w Krakowie. – Na początku roku chciałam się zapisać na wolontariat w Warszawie, ale okazało się, że zdecydowanie lepiej zorganizowany jest ten poznański – dodała.

Czytaj też:
Tomasz Terlikowski o otwartych kościołach: Ich zamknięcie uderzyłoby w elektorat rządzących