"Rząd fachowców" to political fiction

"Rząd fachowców" to political fiction

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Political fiction", "kaczka dziennikarska", "żart primaaprilisowy" - tak politycy koalicji komentowali publikację środowej "Rzeczpospolitej", według której premier Jarosław Kaczyński myśli o powołaniu gabinetu fachowców; jego szefem miałby zostać minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

"Rz" powołała się na nieoficjalne informacje polityków PiS. Według rozmówców gazety, pomysł premiera polega na tym, że z rządu mieliby odejść liderzy partii tworzących koalicję. On sam, Roman Giertych i Andrzej Lepper wróciliby do Sejmu, by pilnować własnych ugrupowań. Zapleczem parlamentarnym gabinetu nadal byłaby koalicja PiS-Samoobrona-LPR. Według cytowanego przez dziennik prominentnego posła PiS, tekę premiera mógłby w takim wariancie objąć Zbigniew Ziobro.

"To political fiction" - komentował rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Podkreślił, że premier nie ma pomysłu zmiany rządu i jest zadowolony z pracy Ziobry jako ministra sprawiedliwości.

"Spóźniony żart primaaprilisowy. Nigdzie się nie wybieram" - wtórował mu Ziobro. Zaznaczył, że jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości ma jeszcze wiele do zrobienia.

Prezydent Lech Kaczyński proszony przez dziennikarzy o komentarz powiedział, że minister Ziobro "jest bardzo zdolnym, młodym politykiem, ale że on by dzisiaj nie przyjął stanowiska premiera"

Również szef klubu PiS Marek Kuchciński zapewniał dziennikarzy, że jego partia nie planuje zmiany na stanowisku premiera, ani innych zmian dotyczących koalicji. Jak mówił, szefem rządu jest Jarosław Kaczyński i "nie ma lepszego kandydata na premiera".

Według wicepremiera, lidera LPR Romana Giertycha, publikacja "Rz" to "kaczka dziennikarska". Szef Ligi powiedział dziennikarzom, że w środę rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim oraz Andrzejem Lepperem i "nikt nie słyszał o takich planach". "Gdzie takie plany miałyby się rodzić, jeśli nie wśród liderów partii koalicyjnych" - pytał lider Ligi.

Również wicepremier, szef Samoobrony dementował informacje o rządzie fachowców. "Ciekawe, ja to czytałem oczywiście. Znam tę koncepcję, ale znam ją tylko z gazety" - powiedział dziennikarzom Lepper.

Premier bagatelizował w środę także inne prasowe informacje - o konflikcie między Samoobroną a szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysławem Gosiewskim. "Rozumiem, że prasa musi mieć jakieś tematy, że jest po świętach, więc tematów niewiele, ale naprawdę jest to kwestia wymyślona" - powiedział dziennikarzom szef rządu.

Tymczasem Lepper podtrzymał podczas środowej konferencji prasowej swoje wcześniejsze wypowiedzi dla "Wprost" i "Dziennika" o zastrzeżeniach do polityki kadrowej prowadzonej przez Gosiewskiego. Mówił o dyscyplinowaniu tego ministra. Według Leppera, uwagi wobec szef Komitetu Stałego Rady Ministrów ma także LPR.

Jednak zdaniem premiera, nie ma powodów, by dyscyplinować Gosiewskiego.

pap, ss, ab