LOT ominie Afganistan. Samoloty będą latać innymi trasami

LOT ominie Afganistan. Samoloty będą latać innymi trasami

Samolot PLL LOT (zdjęcie ilustracyjne)
Samolot PLL LOT (zdjęcie ilustracyjne) Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz
PLL LOT nie będą latać nad przestrzenią powietrzna Afganistanu. Podobną decyzję podjęło już kilka innych linii lotniczych z całego świata. Decyzja polskiego przewoźnika będzie miała wpływ na podróże do Indii oraz na Tajwan.

Afgańscy talibowie wkroczyli w niedzielę do Kabulu i przejęli kontrolę nad krajem. Przestrzeń powietrzna została udostępniona wojsku. Urząd Lotnictwa Cywilnego Afganistanu poinformował w poniedziałek, że loty tranzytowe przez Afganistan powinny zmienić trasę. Władze lotniska w Kabulu przekazały informację o odwołaniu wszystkich lotów komercyjnych.

Afganistan. PLL LOT zmienia trasy podróży samolotów

Radio Zet podało, że nad Afganistanem przestaną latać Polskie Linie Lotnicze LOT. Decyzja dotyczy zarówno rejsów cargo jak i lotów pasażerskich. Decyzja została podjęta mimo braku rekomendacji ze strony Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej oraz Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego.

TVN24 Biznes donosi, że ewentualny powrót na trasy ma być uzależniony od rozwoju sytuacji. PLL LOT podkreślił, że priorytetem jest zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa. Zmienione zostaną trasy m.in. do Indii oraz na Tajwan – informuje portal rynek-lotniczy.pl.

Linie lotnicze decydują się omijać przestrzeń powietrzną Afganistanu

Według Reutersa przestrzeń powietrzną Afganistanu omijają już m.in. United Airlines, British Airways i Virgin Atlantic. W poniedziałek podobną decyzję podjęły Qatar Airways, Singapore Airlines, tajwańskie China Airlines, Air France KLM i niemiecka Lufthansa. Decyzja Air France dotyczy sześciu tras: do Bangkoku, Delhi, Singapuru, Bombaju, Madrasu i Ho Chi Minh.

W lipcu federalny urząd lotnictwa z USA nałożył nowe ograniczenia dla amerykańskich linii lotniczych i operatorów ws. lotów nad Afganistanem. Przewoźnicy nie mogą latać na wysokości mniejszej niż 7,9 km. Z kolei Kanada, Wielka Brytania, Niemcy i Francja także doradzały swoim liniom lotniczym utrzymywanie wysokości co najmniej 7,6 km. Swoje loty do Kabulu zawiesiły Emirates Airlines. Regularne połączenie „z” i „do” Afganistanu odwołały również Turkish Airlines.

Czytaj też:
Polska nie wyśle samolotu do Kabulu? Jest reakcja MON i premiera Morawieckiego

Źródło: Radio Zet / TVN24 Biznes/rynek-lotniczy.pl/Reuters