Dworczyk mówi o wojnie hybrydowej. „Migranci są na terytorium Białorusi. To prowokacje reżimu”

Dworczyk mówi o wojnie hybrydowej. „Migranci są na terytorium Białorusi. To prowokacje reżimu”

Michał Dworczyk
Michał Dworczyk Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował w sobotę wieczorem, że to po stronie białoruskiej spoczywa odpowiedzialność za wszystkie osoby, które są po ich stronie granicy.

Ziemia niczyja?

W sobotę 21 sierpnia odbyła się wideokonferencja Mateusza Morawieckiego, w której udział wzięli premierzy: Litwy – Ingrida Simonyte, Łotwy – Arturs Karins i Estonii – Kaja Kallas. Rozmowy dotyczyły 32 imigrantów, którzy koczują w lesie w Usnarzu Górnym na granicy polsko-białoruskiej od 13 dni.

Po spotkaniu na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zamieszczono komunikat, w którym czytamy: „Na granicy zewnętrznej UE z Białorusią nie ma »ziemi niczyjej«, czyli szarej strefy, na której nikt nie ponosi odpowiedzialności za los przebywających tam osób. W rzeczywistości jest to terytorium białoruskie, a władze tego kraju ponoszą pełną odpowiedzialność za sytuację obywateli innych państw, których legalnie wpuściły na swoje terytorium”.

Dworczyk mówi o wojnie hybrydowej

Podobne zdanie wyraził wieczorem w sobotę podczas briefiengu w Warszawie szef KPRM Michał Dworczyk. Ocenił, że „mamy do czynienia z wojną hybrydową”, prowadzoną przez władze białoruskie. – Naszym obowiązkiem jest zadbać o bezpieczeństwo obywateli. Nie możemy pozwalać wciągać się w prowokacje reżimu – podkreślił. – Premierzy krajów bałtyckich wyrazili jednolite i bardzo jasne stanowisko: obowiązkiem każdego kraju jest strzeżenie granicy – dodał. – Migranci są po stronie białoruskiej, a w konsekwencji – jeśli patrzymy na to z punktu widzenia prawa międzynarodowego – to na stronie białoruskiej spoczywa odpowiedzialność za wszystkie osoby, które są po tamtej stronie granicy – powiedział.

Czytaj też:
Ogrodzenie na granicy polsko-białoruskiej uszkodzone. Błaszczak wskazuje winnych

Źródło: WPROST.pl