Zgoda koalicjantów na marszałka z PiS

Zgoda koalicjantów na marszałka z PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Jarosław Kaczyński oraz wicepremierzy Andrzej Lepper (Samoobrona) i Roman Giertych (LPR) rozmawiali podczas środowego spotkania na temat emerytur pomostowych i kandydata na nowego marszałka Sejmu.

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował, że podczas spotkania koalicjanci zgodzili się, iż kandydat na marszałka Sejmu zostanie rekomendowany przez PiS.

Giertych powiedział, że przedstawił uwagi personalne co do obsady stanowiska marszałka. "Na Joachima Brudzińskiego (sekretarz generalny PiS), na Jarosława Zielińskiego (obecnie wiceszefa MSWiA), byśmy się nie zgodzili. Na pozostałych wymienianych kandydatów, raczej tak" - zaznaczył.

Wśród kandydatów na nowego marszałka wymieniani są także: minister-koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Paweł Zalewski i szefowa sejmowej komisji finansów publicznych Aleksandra Natalli-Świat.

"PiS sam nie wygenerował jeszcze ostatecznej decyzji" - stwierdził Giertych. "Czekamy na tę decyzję" - dodał.

Zdaniem Giertycha, marszałek Sejmu Marek Jurek nie zrezygnuje ze swojej dymisji i nie powróci do PiS. "Wydaje mi się to mało prawdopodobne" - ocenił. Jak powiedział, rozumie powód, dla którego Jurek zrezygnował z funkcji marszałka i odszedł z PiS.

Podczas środowej konferencji prasowej premier powiedział, że Jurek mógłby zachować funkcję marszałka Sejmu, jeśli - wraz z posłami, którzy z nim opuścili PiS - wróci do partii. W ciągu dnia zarówno przedstawiciele władz PiS, np. szef klubu Marek Kuchciński, jak i posłowie związani z Jurkiem, jak Artur Zawisza, oceniali, że istnieje szansa na powrót Jurka do PiS.

Jurek oświadczył zaś, że nie wchodzi w grę "jednostronne wycofanie" przez niego dymisji z funkcji marszałka Sejmu, ale - jak podkreślił - nie chce składać żadnych deklaracji blokujących rozmowy.

Według scenariusza uzgodnionego przez Konwent Seniorów, termin zgłoszenia kandydata na marszałka Sejmu upływa w czwartek wieczorem, zaś głosowanie nad wyborem następcy Marka Jurka zaplanowano w Sejmie na piątek. Jurek poinformował jednak dziennikarzy, że nie podda pod głosowanie wniosku o swoje odwołanie przed uzgodnieniem kandydata na nowego marszałka, który będzie miał poparcie większości sejmowej.

Natomiast według Leppera, środowe spotkanie, które trwało ok. półtorej godziny, dotyczyło emerytur pomostowych. "Rozmawialiśmy o czymś innym, o marszałku na pewno nie, o nazwiskach też nie. Dopiero teraz docierają do mnie informacje, że Marek Jurek może pozostać na stanowisku marszałka Sejmu" - powiedział Lepper.

ab, pap