Wichury ustały, problem z prądem pozostał. Są nowe dane o odbiorcach odciętych od sieci

Wichury ustały, problem z prądem pozostał. Są nowe dane o odbiorcach odciętych od sieci

Brak prądu, zdjęcie ilustracyjne
Brak prądu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Yevhen Prozhyrko
Jeszcze w sobotę bez prądu było – to szacunki MSWiA – blisko 1,2 mln gospodarstw domowych. Nadal trwa usuwanie awarii, które wywołały wichury, a odbiorców bez dostępu do prądu wciąż liczy się w setkach tysięcy.

Wichury nad Polską odrobinę zelżały w niedzielę 20 lutego, ale wyrządziły mnóstwo szkód w całym kraju w piątek i sobotę. W wielu miejscach w Polsce nie było prądu i jeszcze w 19 lutego wiceszef MSWiA mówił, że w krytycznym momencie 1,2 mln gospodarstw domowych miało problemy z prądem lub było odciętych od sieci.

Najnowszy bilans. 135 tys. odbiorców wciąż bez prądu

Sytuacja uległa poprawie w ciągu 24 godzin (konferencja wiceszefa MSWiA w sobotę odbyła się około godz. 18), a rzecznik Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Damian Duda przekazał w niedzielę po godz. 18, że bez prądu nadal jest 135 tys. odbiorców. Jak wyliczał Duda, najwięcej problemów nadal jest w województwie mazowieckim, gdzie bez prądu jest 41 tys. odbiorców, w wielkopolskim – 18 tys. i podlaskim – 14 tys.

Niewykluczone, że problemy z dostawami prądu powtórzą się w najbliższych dniach. Według prognoz w nocy z 20 na 21 lutego wrócą wichury, wydano ostrzeżenia 1. i 2. stopnia dla prawie całej Polski. Wiatr ma osiągać prędkość do 90-100 km/h. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało nawet taką informację do mieszkańców 14 województw (nie trafiła do mieszkańców woj. podlaskiego i lubelskiego, których nie objęto ostrzeżeniami): „Uwaga! W nocy i jutro (20/21.02) porywisty wiatr i burze. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Nie zatrzymuj się pod drzewami. Zostań w domu, jeśli możesz”.

Czytaj też:
Wiatr nie odpuszcza, wracają wichury. Alert RCB i ostrzeżenia 1. i 2. stopnia dla prawie całej Polski

Źródło: WPROST.pl