Ciągnął psa za samochodem, zwierzę nie przeżyło. Wyrok sądu ws. byłego senatora

Ciągnął psa za samochodem, zwierzę nie przeżyło. Wyrok sądu ws. byłego senatora

Waldemar Bonkowski
Waldemar Bonkowski Źródło:Newspix.pl / Jacek Herok
Były senator Waldemar Bonkowski, do 2019 roku związany z PiS, został skazany w związku ze śmiercią psa, którego ciągnął za autem. Sąd w Kościerzynie uznał, że jest winny zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Wyrok jest nieprawomocny.

Nagranie psa ciągniętego za autem trafiło do sieci na przełomie marca i kwietnia 2021 roku. Okazało się, że za kierownicą siedział były senator Waldemar Bonkowski. Film zarejestrowała kamera kierowcy, który jechał za nim. Zwierzę nie przeżyło. Zwłoki psa znaleziono na posesji polityka.

Sąd w Kościerzynie uznał Waldemara Bonkowskiego winnym zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem i orzekł karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Dodatkowo polityk ma zakaz posiadania psów przez pięć lat, będzie też zobowiązany do składania kuratorowi sprawozdań z odbywanej kary. Bonkowski ma też zapłacić nawiązkę w wysokości 20 tysięcy złotych.

Zeznania polityka w sądzie. „Oskarżenie to absurd”

Rozprawa w sądzie w Kościerzynie rozpoczęła się 31 stycznia 2022 roku. Zeznania składali m.in. lekarz weterynarii, brat Bonkowskiego, świadkowie, a także policjant, który otrzymał nagranie z samochodem, za którym ciągnięty był pies.

Były senator mówił wówczas, że „oskarżenie pani prokurator to absurd”. – Nie wiem, na jakiej podstawie oskarżyła mnie o znęcanie się nad zwierzętami (...). Jeżeli już, mogła mnie oskarżyć z kodeksu wykroczeń o nieumyślne spowodowanie śmierci psa, że przyczyniłem się do niej. To był nieszczęśliwy wypadek – mówił.

– Nie ciągnąłem psa za samochodem, prowadziłem go za samochodem do domu. W odległości około 50 metrów od bramy padł i rzeczywiście mogłem go jakieś 5-10 metrów ciągnąć – tłumaczył się.

Waldemar Bonkowski to były senator z Kaszub. Przez lata piastował różne polityczne funkcje, w 2015 roku został także senatorem PiS. W lutym 2018, po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych, został zawieszony w prawach członka partii i pozostał senatorem niezrzeszonym. W 2019 roku został z kolei wykluczony z partii.

Czytaj też:
Były senator ciągnął psa za samochodem. Chce odzyskać innego, którego odebrała mu policja

Źródło: RMF 24