Zarzuty dla podejrzanego o zabójstwo 14-latki

Zarzuty dla podejrzanego o zabójstwo 14-latki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zarzut zabójstwa i zgwałcenia 14-latki przedstawiła łęczycka prokuratura 19-letniemu Rafałowi K. z Krośniewic. Ciało zamordowanej Pauliny znaleziono we wtorek w miejscowym parku. 19-latkowi grozi kara dożywotniego więzienia. To potwierdza, że trzeba podnosić dolne granice kar - uznał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Mężczyzna kilka dni przed zabójstwem został skazany na 2 lata i 3 miesiące więzienia za gwałt, ale wyszedł z aresztu, bowiem sąd po wydaniu wyroku odstąpił od jego stosowania.

Ziobro w komentarzu udzielonym mediom uznał ten wyrok za "skandalicznie niski". Podkreślił, że sprawca był wcześniej trzykrotnie karany i "jest to osoba mocno zdemoralizowana". Ziobro przypomniał, że prokurator żądał dla Rafała K. prawie dwa razy wyższej kary niż ta, którą orzekł sąd.

"Wiele wskazuje na to, że sprawca został wypuszczony na wolność, a następnego dnia zamordował, a wcześniej zgwałcił dziewczynkę. Jeśli to się potwierdzi, będą mogli sobie pogratulować wszyscy ci, którzy dziś głośno krzyczą, by łagodniej karać i zwalniać z aresztów. Takie są skutki medialnej presji, której, niestety, ulegają niektóre sądy" - uznał Ziobro.

Minister uważa, że ten tragiczny przypadek potwierdza, iż należy podnosić dolne granice kar za najcięższe przestępstwa. "Mam nadzieję, że piewcy standardów demokracji chwilę zadumają się nad okrutną śmiercią tej dziewczynki. Choć nie wiem, czy to będzie ich cokolwiek obchodzić" - dodał Ziobro.

Jak poinformował PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, mężczyzna został w środę przesłuchany. Przeprowadzona została z jego udziałem także wizja lokalna. Rzecznik nie chciał powiedzieć, czy podejrzany przyznał się do zarzucanych czynów.

"W części złożone przez niego wyjaśnienia są zbieżne z dokonanymi ustaleniami. Oczekujemy na wyniki ekspertyz biologicznych" - wyjaśnił Kopania. Sekcja zwłok zamordowanej nastolatki wykazała, że przyczyną zgonu było prawdopodobnie uderzenie ręką w krtań.

W poniedziałek wieczorem zaginięcie 14-letniej Pauliny zgłosiła jej rodzina. Rozpoczęto poszukiwania dziewczyny. Ustalono, że była widziana w towarzystwie 19-letniego, znanego jej mężczyzny, gdy razem wieczorem wchodzili do parku. Godzinę później mężczyznę widziano jak sam opuszcza park. 19-letni Rafał K. został zatrzymany.

Ciało 14-latki znaleziono dopiero po kilkunastu godzinach poszukiwań w zaroślach w parku. Ustalono, że zabójstwo dokonane zostało na tle seksualnym.

Okazało się, że podejrzany o zabójstwo 19-latek w ub. piątek został skazany przez sąd w Łęczycy nieprawomocnym wyrokiem na karę 2 lat i 3 miesięcy więzienia za zgwałcenie kobiety w lipcu ub. roku. Mężczyzna, który był wcześniej karany za kradzieże, tego samego dnia po 10 miesiącach wyszedł z aresztu, bowiem sąd po ogłoszeniu wyroku odstąpił od dalszego stosowania tymczasowego aresztowania.

Według rzecznika Sądu Okręgowego w Łodzi Jarosława Papisa, orzekający w tej sprawie sąd zdecydował o uchyleniu aresztu uznając, że ustały przyczyny dla których ten środek zapobiegawczy stosowano do momentu wydania wyroku. "Przesłanką stosowania aresztu była obawa wymierzenia oskarżonemu surowej kary, czyli powyżej 3 lat pozbawienia wolności" - powiedział Papis.

Rzecznik sądu powiedział PAP, iż nie zna uzasadnienia wyroku, bowiem proces był niejawny i nie zna motywów, dlaczego orzeczono wobec 19-latka karę w najniższych przewidzianych granicach (za gwałt grozi kara od 2 do 12 lat więzienia). Według niego, sąd wziął pod uwagę fakt, iż jest to sprawca młodociany; dysponował także opiniami kuratora, które były pozytywne. "Mogę tylko domyślać się, że okoliczności zdarzenia miały wpływ na wymiar kary" - zaznaczył Papis.

Prokuratura, która domaga się dla mężczyzny 4 lat więzienia, uznała, że wyrok jest zbyt niski i zapowiedziała apelację. "W naszej ocenie wyrok powinien być surowszy. Powinno być też utrzymane tymczasowe aresztowanie. Złożona została już zapowiedź apelacji" - powiedział Kopania.

ab, pap