Protest przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich. Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą

Protest przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich. Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą

Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą
Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą Źródło: Wprost
Przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich, na którym kwiaty z okazji Dnia Zwycięstwa składał rosyjski ambasador Siergiej Andriejew, pojawiło się kilkuset protestujących. Andriejew został oblany czerwoną farbą. Protestujący skandowali antywojenne hasła, mieli ze sobą ukraińskie flagi.

Ostatecznie ambasada Rosji zrezygnowała z obchodów Dnia Zwycięstwa w Warszawie, jednak na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich pojawił się ambasador Siergiej Andriejew, który złożył wieniec. Zebrało się również kilkuset protestujących. Skandowali antywojenne hasła, mieli ze sobą ukraińskie flagi, niektórzy ubrani byli w białe prześcieradła umazane sztuczną krwią. Niedaleko cmentarza pojawiła się furgonetka z banerem, na którym wypisano straty, jakie Rosjanie ponieśli podczas inwazji na Ukrainę. Przed pomnikiem ustawili się protestujący, którzy trzymali fotografie zbrodniarzy z Buczy.

Ambasador Siergiej Andriejew oblany czerwoną farbą

W pewnym momencie w stronę Siergieja Andriejewa poleciały pojemniki z czerwoną farbą. Jak relacjonuje nasz dziennikarz Dariusz Grzędziński, który jest na miejscu, ambasador szybko odjechał w eskorcie policji. Doszło też do szarpaniny z funkcjonariuszami. Policjanci nie zatrzymywali jednak protestujących Ukraińców, ale zwolenników rosyjskiej inwazji. Jeden z nich najprawdopodobniej miał przy sobie gaz łzawiący, którego użył przeciwko Ukraińcom.

Galeria:
Protest przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich. Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą

– Jestem dumny ze swojego prezydenta – powiedział rosyjski ambasador po awanturze. Stwierdził również, że zbrodnia w Buczy to „inscenizacja i prowokacja”, co „wielokrotnie udowodniono”. – Mam dostęp do informacji, do których państwo dostępu nie mają – oświadczył Andriejew.

Na nagraniach widać też, że protestujący próbowali zablokować furgonetkę, do której wsiadł ambasador Rosji. "Hańba! Hańba!" – skandowali, wygwizdując jednocześnie Siergieja Andriejewa. Z kolei Biełsat relacjonuje, że nagranie pojawiło się już w rosyjskich mediach, jednak... bez dźwięku. Tak, aby nie było słychać, że tłum skandował też w stronę rosyjskich dyplomatów "faszyści".

Afera wokół Dnia Zwycięstwa w stolicy. Ambasada Rosji zareagowała

Ambasada Rosji w Warszawie zaprosiła w miniony piątek do uczestnictwa w obchodach Dnia Zwycięstwa, upamiętniającego pokonanie nazistowskich Niemiec w 1945 roku. Podkreślono, że 9 maja w południe w stolicy „odbędzie się ceremonia złożenia wieńców i kwiatów na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury, w ramach której zostanie przeprowadzona akcja »Nieśmiertelny Pułk«”. Sprawa wywołała przepychanki na linii Warszawa i Rafał Trzaskowski – MSZ.

Ostatecznie rosyjska ambasada wydała komunikat w tej sprawie. „Ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce z głęboką przykrością informuje, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej »nie rekomendowało« przeprowadzenia ceremonii złożenia wieńców i kwiatów na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie” – brzmi początek oświadczenia.

twitter

Ambasada Rosji przyznała, że powodem takiej decyzji jest wojna na Ukrainie i wydarzenia sprzeczne z polskim prawem i kodeksem karnym. Wymieniono „publiczne nawoływanie do wszczęcia wojny napastniczej”, „nawoływanie do nienawiści”, zakaz używania symboli „wspierających agresję rosyjską” oraz „propagandę faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju”. Rosyjska ambasada, odnosząc się do tego puntu zaznaczyła, że „dzięki zwycięstwu nad faszyzmem istnieje dziś Polska”.

Czytaj też:
Władimir Putin złożył Ukraińcom „życzenia”. Padły kuriozalne słowa