Gwałty wojenne na Ukrainkach. Ordo Iuris pyta o aborcje w Polsce

Gwałty wojenne na Ukrainkach. Ordo Iuris pyta o aborcje w Polsce

Kobieta trzymająca dziewczynę za ręce, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta trzymająca dziewczynę za ręce, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / fizkes
Ordo Iuris sprawdza skalę aborcji w Polsce. Jedna z przedstawicielek Instytutu tłumaczy, „że środowiska proaborcyjne bardzo mocno stawiają na specjalne traktowanie Ukrainek”. Chodzi o kwestię opinii prokuratury, że do ciąży doszło w wyniku gwałtu.

Instytut Ordo Iuris wysłał do jednego ze szpitali wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Do pisma dotarła Wirtualna Polska. Konserwatywna fundacja chce się m.in. dowiedzieć, ile przypadków aborcji wykonano na podstawie uzasadnionego podejrzenia, że ciąża powstała w wyniku gwałtu. Chodzi o okres od 1 lutego 2022 r. do 11 maja. Ordo Iuris poprosiło o rozdzielenie informacji w kontekście Polek i kobiet innej narodowości oraz o podział na konkretne miesiące.

Ostatnie z pytań dotyczy tego, czy „każdy z zabiegów był wykonany na podstawie opinii prokuratora stwierdzającego uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego”. Tego wymaga obecnie polskie prawo. Fundacja w rozmowie z WP tłumaczyła, że pisma to element kolejnego „audytu”.

Ordo Iuris sprawdza jak wygląda kwestia przerywania ciąży

– Monitoring skali aborcji, prowadzimy co jakiś czas – przekonywała dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris Katarzyna Gęsiak. Wyjaśniła, że wcześniej sprawdzano, jak wygląda sprawa z przerywaniem ciąży z powodu przesłanki dotyczącej przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu.

Gęsiak podkreśliła, że Instytut Ordo Iuris „nie ukrywa, że ma świadomość tego, co robią obecnie środowiska proaborcyjne”, które jej zdaniem „bardzo mocno stawiają na specjalne traktowanie obywatelek Ukrainy”. Przedstawicielka Ordo Iuris zaznaczyła, że środowiska te zastrzegają, że „Ukrainki trafiają tutaj jako ofiary gwałtów wojennych i nie mają możliwości posiadania wymaganej opinii z prokuratury”.

Ukrainki ofiarami gwałtów wojennych. „Aborcja pogłębi traumę”

– Jestem przekonana, że choć część obywatelek Ukrainy padła ofiarą takiej sytuacji (gwałtu wojennego – przyp. red.), co jest oczywiście tragedią i wymaga współczucia, jestem też przekonana, że jest wiele takich kobiet, które przy okazji, że uciekły z Ukrainy, chcą wykonać tę aborcję w Polsce – powiedziała Gęsiak. Dodała, że wykonanie aborcji „tylko pogłębi ich traumy, a nie poprawi komfortu psychicznego”.

Czytaj też:
Zgwałcone Ukrainki pytają o aborcję w Polsce. „Trafiają z piekła wojny do polskiego piekiełka”

Źródło: Wirtualna Polska