W tym roku warszawska Parada Równości była wyjątkowa, ponieważ łączyła się z ukraińską KyivPride. Ulicami stolicy przeszedł wspólny, tęczowy marsz warszawsko-kijowski. Paradę Równości otworzył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Towarzyszyła mu unijna komisarz do spraw równości Helena Dalli.
Janusz Kowalski oburzony...kolorowymi kredkami
W programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info o warszawskiej Paradzie Równości mówił Janusz Kowalski. Poseł Solidarnej Polski stwierdził m.in. że lewacka ideologia LGBT wchodzi do szkół, przedszkoli oraz w nasze umysły. – Skrajnie lewicowy marsz równości, z tymi wszystkimi mężczyznami ubranymi w te maski skórzane. To coś po prostu niewyobrażalnego, mi tak ciśnienie się podniosło – mówił wyraźnie wzburzony polityk. – Dzieci zaczynają przesiąkać tą lewacką nowomową. Nagle zaczynają się zastanawiać, jaką mają płeć – dodawał.
Janusz Kowalski pokusił się nawet o śmiałą tezę dotyczącą...przyborów szkolnych. – Ja nawet widzę kolorowe kredki. Wszystko w tych tęczowych barwach – zaczął poseł. – Kolorowe kredki – wtrąciła posłanka Lewicy Beata Maciejewska. – Kolorowe kredki, po prostu wszystko w tych tęczowych barwach – kontynuował polityk Solidarnej Polski. – To jest oczywiste, w świecie Solidarnej Polski każda kredka powinna być albo czarna, albo biała – ripostowała parlamentarzystka Lewicy.
Słowa Janusza Kowalskiego rozbawiły nawet prowadzącego program. – Kredki zawsze były takie kolorowe – przypomniał dziennikarz TVP Adrian Klarenbach.
Czytaj też:
Spór posłanek w TVP Info. „To są bajki. Coraz bardziej szkodliwe bajki”