Rzecznik rządu: Wyegzekwowanie reparacji wojennych będzie niezwykle trudne

Rzecznik rządu: Wyegzekwowanie reparacji wojennych będzie niezwykle trudne

Radosław Fogiel i Piotr Muller
Radosław Fogiel i Piotr Muller Źródło:X / Prawo i Sprawiedliwość
– Nie ma określonej ściśle w prawie międzynarodowym procedury. W związku z tym jest to duże wyzwanie i trudna droga, jeżeli chodzi o egzekwowanie reparacji – powiedział rzecznik rządu Piotr Muller.

1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport na temat strat, jakie nasz kraj poniósł w związku z agresją i okupacją nazistowskich Niemiec w czasie II wojny światowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że polski rząd podjął decyzję, aby oficjalnie domagać się odszkodowania „za to wszystko, co Niemcy uczynili w Polsce w ciągu lat 1939-1945”. Wymieniona przez prezesa PiS kwota reparacji wojennych opiewa na 6 bilionów 200 miliardów złotych.

Reparacje wojenne. Rzecznik rządu: Długi i skomplikowany proces

Dzień później w trakcie briefingu prasowego Piotr Muller zaznaczył, że uzyskanie reparacji to długi i skomplikowany proces. – Nie ma określonej ściśle w prawie międzynarodowym procedury, tak jak w kodeksie postępowania karnego. To są procesy polityczne między państwami, są elementem trudnych dyskusji, negocjacji. W związku z tym, to jest duże wyzwanie i trudna droga, jeżeli chodzi o ich egzekwowanie – wyliczał.

– Jeśli są w Polsce politycy, którzy mówią, że kwestia reparacji się przedawniła, to my w tej sprawie mamy zupełnie inne zdanie – podkreślił. Polityk przypomniał, że w 2004 roku Sejm przyjął uchwałę w sprawie reparacji. – To jest sprawa, która powinna nas łączyć a nie dzielić. Straty wojenne nigdy nie zostały wyrównane – mówił.

Polska czeka na reakcję Niemiec w sprawie reparacji

Rzecznik rządu dodał, że „raport jest dostępny publicznie, w związku z czym rząd czeka teraz na reakcję strony niemieckiej”. – Liczymy na to, że nasi partnerzy niemieccy, którzy są w Unii Europejskiej, we wspólnocie państw demokratycznych, wyznają podobne zasady w kwestiach moralnych, prawnych i etycznych. Te roszczenia są czymś całkowicie stosownym i normalnym – zapewnił polityk.

Pytany przez jedną z dziennikarek o to, jakie rząd zamierza podjąć działania na arenie międzynarodowej, Piotr Muller zaznaczył, że przygotowano raport a obecnie Polska czeka na reakcję ze strony Niemiec. Polityk unikał odpowiedzi na pytanie o konkretną datę złożenia wniosku o reparacje. – Liczymy, że strona niemiecka wyciągnie odpowiednie wnioski. Podejmiemy środki polityczne, ale na razie dajemy sobie możliwości rozmów. Mamy nadzieję, że strona niemiecka dojdzie do refleksji – stwierdził.

Radosław Fogiel podziękował z kolei mediom i komentatorom za zainteresowanie tematem, ponieważ – jak zaznaczył – 
„presja medialna i społeczna to także forma nacisku”. – Ostrzegałbym jednak przed popadnięciem w skrajność. Przed prezentacją słyszeliśmy, że jest to zupełnie niepotrzebne i pogorszy relacje z Niemcami a dzień później już słyszymy o konkretnych krokach – komentował.

Reparacje od Niemiec. Reakcja MSZ

„Sprawa reparacji została zakończona” – przekazał w czwartek rzecznik niemieckiego MSZ po tym, jak Polska oszacowała straty spowodowane podczas II wojny światowej. „Stanowisko niemieckiego rządu nie uległo zmianie, sprawa reparacji została zakończona” – poinformował agencję Reuters rzecznik niemieckiego ministerstwa.

„Polska już dawno, bo w 1953 roku zrzekła się dalszych reparacji i kilkakrotnie potwierdzała to zrzeczenie. To podstawowa podstawa dzisiejszego porządku europejskiego. Niemcy ponoszą odpowiedzialność polityczną i moralną za II wojnę światową” – dodał rzecznik prasowy.

Czytaj też:
„Polska do Niemiec: płaćcie!”. Światowe media o reparacjach

Źródło: WPROST.pl