Wstępne ustalenia sugerują, że pocisk produkcji rosyjskiej, który spadł w Przewodowie, został wystrzelony przez ukraińskie siły w kierunku nadlatującej rosyjskiej rakiety – poinformowało Associated Press, powołując się na trzech amerykańskich urzędników. Ukraińcy mieli próbować bronić się przed rosyjską salwą wymierzoną w ich infrastrukturę elektryczną.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że jest „mało prawdopodobne”, aby pocisk został wystrzelony z Rosji. – Istnieją wstępne informacje, które to kwestionują – powiedział amerykański przywódca na sugestię jednego z dziennikarzy. Biały Dom w komunikacie poinformował, że USA zaoferowały pełne wsparcie i pomoc w polskim śledztwie. Potwierdził też „żelazne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w NATO”.
Przewodów. Pocisk produkcji rosyjskiej spadł w Przewodowie
Stany Zjednoczone przekazały, że „zamierzają upewnić się, co dokładnie się stało”. – Potem wspólnie określimy nasz następny krok w trakcie dochodzenia i dalszych działań. Wśród ludzi przy stole panowała całkowita jednomyślność – mówił Biden, nawiązując do nadzwyczajnego spotkania światowych przywódców na marginesie szczytu G20. Według jednego z urzędników Białego Domu amerykański prezydent będzie popierał proces, ale niekoniecznie wnioski.
Ukraina wciąż korzysta z dawnych zapasów broni produkcji radzieckiej i rosyjskiej, w tym systemu rakietowego obrony powietrznej S-300. W związku ze zdarzeniem w powiecie hrubieszowskim minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau wezwał ambasadora Rosji z żądaniem niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień.
Czytaj też:
CNN: NATO-wskie radary widziały rakietę, która spadła na PrzewodówCzytaj też:
Sojusznicy reagują na doniesienia z Polski. Z europejskich stolic płyną wyrazy wsparcia