Awans sędzi po skazaniu aktywistki? Ziobro zaprzeczył sugestiom mediów

Awans sędzi po skazaniu aktywistki? Ziobro zaprzeczył sugestiom mediów

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło:PAP / Rafał Guz
Sędzia Agnieszka Wioletta Brygidyr-Dorosz we wtorek 14 marca wydała wyrok w sprawie aktywistki proaborcyjnej, a w czwartek 16 marca media poinformowały o jej awansie. Głos w tej sprawie postanowił zabrać sam Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

O delegacji do Sądu Apelacyjnego w Warszawie dla sędzi Brygidyr-Dorosz poinformował tygodnik „Polityka”. Dziennikarze tego tytułu mieli dowiedzieć się o wszystkim w środę 15 marca od samej awansowanej, podczas rozprawy w procesie Jana S., nazywanego też „królem dopalaczy”.

Awans sędzi i skazanie aktywistki

Już wtedy obrońca Antoni Kania-Sieniawski wnioskował o wyłączenie Brygidyr-Dorosz z procesu. Jego zdaniem zachodziła obawa, iż sędzia realizuje wyroki, jakich oczekuje władza. Wniosku jednak nie uwzględniono.

Krajowe media zwróciły uwagę, że informacja o awansie pojawiła się podejrzanie blisko wyroku skazującego w sprawie aktywistki Justyny Wydrzyńskiej z Aborcyjnego Dream Teamu. Kobietę uznano winnym pomocnictwa w dokonaniu aborcji. Będzie musiała przez osiem miesięcy wykonywać prace społeczne po 30 godzin w miesiącu.

Wszystko przez to, że Wydrzyńska w lutym 2020 roku udostępniła proszącej ją o to kobiecie tabletki poronne. Partner wspomnianej kobiety poinformował o wszystkim policję, a sprawą zajął się Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Jako strona społeczna włączyła się też organizacja Ordo Iuris.

Justyna Wydrzyńska oskarżona o pomoc w aborcji

– Nie zrobiłam tego z własnej inicjatywy, bo nie zajmuję się rozsyłaniem tabletek do aborcji. Wiedziałam, że Anna była wówczas skrajnie zdesperowana – mówiła aktywistka przed sądem. Tłumaczyła, że tabletki, które posiadała na własny użytek, są obecnie w Polsce najbezpieczniejszą metoda przerywania ciąży i są używane powszechnie w Europie i na świecie przez miliony osób. – Wysłałam Annie tabletki dlatego, że dowiedziałam się, że jak ja doświadczała przemocy. Mamy dzieci, chciałyśmy je chronić. Matki mierzące się z przemocą domową zrobią wszystko, by dzieci miały spokojne noce i aby one same mogły przestać żyć w ciągłym, wyniszczającym napięciu – tłumaczyła.

– Nigdy nie chciałabym dla żadnej kobiety, aby musiała przez trudne sytuacje przechodzić sama, nie mieć wsparcia od nikogo, czy nawet by najbliższa rodzina była dla niej wrogiem i działała przeciwko. Wierzę, że pomoc drugiemu człowiekowi, gdy prosi o pomoc w desperacji walcząc o wolność jest naszą koniecznością, to element człowieczeństwa, którego się nie wyrzeknę, nie będę się wstydzić, czy uważać to za przestępstwo – dodawała.

Zbigniew Ziobro komentuje kontrowersyjny awans

Radio ZET podało komentarz Zbigniewa Ziobry do całej sprawy. Minister Sprawiedliwości zapewniał, że awans sędzi Agnieszki Brygidyr-Dorosz do Sądu Apelacyjnego nie był nagrodą za skazanie przez nią aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu Justyny Wydrzyńskiej. Miał powiedzieć, że decyzja o awansie zapadła przed ogłoszeniem tego wyroku.

Czytaj też:
Michał Żebrowski zakpił ze Zbigniewa Ziobry. Opublikował zdjęcie w pampersie
Czytaj też:
Kuriozalny materiał „Wiadomości” TVP. Połączono Błaszczaka, TVN, Jana Pawła II, Ziobrę i Tuska

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Radio ZET