Sądy trzykrotnie zajmowały się rodziną Kamilka. Urzędnicy byli bezradni?

Sądy trzykrotnie zajmowały się rodziną Kamilka. Urzędnicy byli bezradni?

8-letni Kamil w szpitalu
8-letni Kamil w szpitalu Źródło: X-news/Uwaga
Śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy skatowanego przez ojczyma Dawida B. wywołała ogromne poruszenie. Jak się okazuje, w przeszłości sądy zajmowały się już rodziną chłopca.

Z informacji Onetu wynika, że Krajowa Rada Sądownictwa zdecydowała o przeprowadzeniu kontroli w sądach, które podejmowały decyzje w sprawie 8-letniego Kamilka. Chodzi o sądy rejonowe w Częstochowie i Olkuszu oraz Sąd Okręgowy w Częstochowie.

Rodzina tragicznie zmarłego chłopca była zarówno pod opieką dzielnicowego, jak i asystenta rodziny. Decyzje o objęciu nadzorem podjęły sądy. Co więcej, w połowie marca 2023 roku Sąd Rejonowy w Olkuszu wydał wyrok, na mocy którego ograniczone zostały prawa rodzicielskie Magdaleny B., matki Kamilka. Nie zdecydowano jednak o przekazaniu dziecka do pieczy zastępczej.

Dramat Kamilka z Częstochowy. Sądy kilkukrotnie zajmowały się jego rodziną

Po raz pierwszy proces dotyczący rodziny B. toczył się w 2015 roku przed Sądem Rejonowym w Częstochowie. Wówczas Magdalena B. i jej ówczesny mąż Artur M. zostali objęci nadzorem kuratora. Z raportów kuratora i MOPS wynika, że nigdy wcześniej nie stwierdzono w tej rodzinie przypadków przemocy fizycznej ani psychicznej nad dziećmi, jak również problemów z nadużywaniem alkoholu.

W 2019 roku prowadzono postępowanie po tym, jak przypadkowy przechodzień zauważył Kamilka na ulicy w pobliżu miejsca zamieszkania. Sąd nie dostrzegł wówczas podstaw do wydania zarządzeń opiekuńczych wobec czworga małoletnich dzieci (pozostałe urodziły się później).

Rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz przekazał w rozmowie z PAP, że 16 sierpnia 2022 roku Sąd Rejonowy w Częstochowie stwierdził brak podstaw do wydania zarządzeń opiekuńczych w sprawie Kamila i jego rodzeństwa.

Wyniki sekcji zwłok 8-letniego Kamilka

8 maja polskie media obiegła wiadomość o śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy, który był katowany przez swojego ojczyma. Chłopiec przez kilka tygodni walczył o życie w szpitalu.

Podczas konferencji prasowej zastępca Prokuratora Generalnego poinformował o wynikach sekcji zwłok Kamilka z Częstochowy. Krzysztof Sierak zaznaczył, że istnieje bezpośredni związek przyczynowy między poparzeniami a zgonem dziecka. – Biegli ustalili, że przyczyną zgonu stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie niewydolności wielonarządowej – wyjaśnił.

Nie żyje 8-letni Kamilek. Będą nowe zarzuty dla Dawida B.

Prokurator dodał, że zmienione zostaną zarzuty postawione ojczymowi i matce Kamilka. Dawid B. będzie oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, natomiast wobec Magdaleny B. rozważane jest uzupełnienie o pomocnictwo przy zabójstwie. Obecnie śledztwo toczy się ws. usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, spowodowania obrażeń zagrażających życiu i znęcania się.

Czytaj też:
Kontrola w szkole, do której chodził 8-letni Kamilek. Tylko jedna sytuacja zaniepokoiła nauczycieli

Źródło: Onet.pl / PAP