Kaczmarek skarży decyzję prokuratury

Kaczmarek skarży decyzję prokuratury

Dodano:   /  Zmieniono: 
B. szef MSWiA Janusz Kaczmarek złożył w stołecznym sądzie zażalenie na decyzję prokuratury o jego zatrzymaniu. Kaczmarek uważa, że zatrzymanie było niepotrzebne, bo "był na każde wezwanie".

Kaczmarek zapowiadał złożenie takiego zażalenia w sobotę, zaraz po piątkowym zwolnieniu go przez warszawską prokuraturę i ujawnieniu jego podsłuchanych rozmów.

Zażalenie wpłynęło do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów, który może się zebrać w tej sprawie w ciągu kilku tygodni.

Ewentualne uznanie przez sąd, że zatrzymanie było niezasadne nie ma praktycznego znaczenia dla sprawy karnej, ale może być np. argumentem przed sądem cywilnym, gdyby Kaczmarek chciał pozwać organy państwa za podjęte wobec niego działania.

Obrońca Kaczmarka mec. Krzysztof Stępiński nie chciał powiedzieć, jakich użył argumentów w zażaleniu.

W sobotę Kaczmarek mówił, że zaskarży też decyzję prokuratury co do wyznaczenia wobec niego 100 tys. zł poręczenia majątkowego w zamian za wyjście na wolność - bo "nie ma takich pieniędzy".

Nie byłem źródłem przecieku w sprawie akcji CBA w resorcie rolnictwa - mówi Kaczmarek i zapewniał, że nie łączy go żaden układ biznesowy z Ryszardem Krauzem. 

W piątek prokuratura ujawniła podsłuchy rozmów, obciążające Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla. Mają oni zarzuty m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Ryszardem Krauzem 5 lipca w hotelu Marrriott i wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań. Nie zarzucono im zdrady tajemnicy co do akcji CBA w resorcie rolnictwa.

pap, em