W połowie września do bazy lotniczej w Malborku przyleciały z Włoch dwa myśliwce F-35A Lightning II. Ministerstwo Obrony Narodowej informowało, że nowoczesne maszyny mają „wzmacniać zdolności NATO do odstraszania i obrony”. Ich głównym zadaniem jest patrolowanie całej wschodniej flanki sojuszu militarnego.
– Rozmieszczenie nowoczesnych myśliwców 5. generacji w Polsce, zaledwie pół roku po zakończeniu podobnej misji przez F-35 należących do Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, demonstruje zdolność NATO do elastycznego przesuwania swoich zdolności bojowych – podkreślił generał dywizji Gianluca Ercolani, szef sztabu Sojuszniczego Dowództwa Sił Powietrznych.
Poderwano myśliwce stacjonujące w Polsce
Jak donosi agencja Ansa, już kilka dni później F-35A ruszyły na swoją pierwszą misję. W czwartek 21 września myśliwce zostały poderwane, aby przechwycić niezidentyfikowane samoloty, które przyleciały najprawdopodobniej z Rosji.
Po zidentyfikowaniu obie maszyny zostały eskortowane poza obszar powietrzny NATO. Więcej szczegółów dotyczących zdarzenia – ze względów bezpieczeństwa – nie zostało podanych do publicznej wiadomości.
Cała operacja miała zostać zarządzona przez centrum operacji powietrznych Uedem w Niemczech. Jest to organ kontroli NATO, do zadań którego należy sprawdzanie i monitorowanie na radarach podejrzanych samolotów zbliżających się lub próbujących wlecieć w przestrzeń powietrzną NATO bez odpowiedniego zezwolenia.
Myśliwce F-35 Lightning II trafią do polskiej armii
MON zamówił też F-35 na potrzeby polskiego lotnictwa. 32 maszyny zakontraktowano jeszcze w 2020 r., a ich produkcja rozpoczęła się w kwietniu bieżącego roku. Wartość umowy to przeszło 4,6 mld dolarów.
Produkowany przez koncern Lockheed Martin F-35 Lightning II to jednomiejscowy i jednosilnikowy myśliwiec wielozadaniowy piątej generacji. Osiąga prędkość ponad 2 000 km/h i wyposażony jest w działko 25 mm oraz podwieszane pociski i bomby.
Samolot jest zdolny do wykonywania misji bliskiego wsparcia, bombardowań i typowo myśliwskich zadań walki powietrznej. Dzięki zastosowaniu technologii stealth myśliwiec jest niewykrywalny dla radarów bliskiego zasięgu.
Czytaj też:
Wojsko zgubiło myśliwiec wart 100 mln dolarów. Nie pomaga fakt, że jest niewykrywalny dla radarówCzytaj też:
Włoskie myśliwce F-35A już w Polsce. Będą patrolować nasze niebo