Roman Giertych w nowej roli. Będzie musiał na nią trochę poczekać

Roman Giertych w nowej roli. Będzie musiał na nią trochę poczekać

Roman Giertych
Roman Giertych Źródło:PAP / Marcin Gadomski
Roman Giertych nie wejdzie w skład żadnej z trzech zapowiedzianych już publicznie komisji śledczych – wynika z ustaleń portalu Gazeta.pl. Na swoją nową rolę poseł KO będzie musiał jeszcze trochę poczekać.

Donald Tusk przedstawił plan powołania nowych komisji śledczych. – Pierwsza z nich zajmie się aferą wizową. Kolejna wyjaśni sprawę inwigilacji opozycji i obywateli za pomocą Pegasusa a jeszcze kolejna wyborami kopertowymi – poinformował dodając, że komisje miałyby zostać utworzone do końca tego roku.

Szef KO zapowiedział również „zrobienie porządku” z tzw. „lex Tusk”. – Zastanowimy się, w jaki sposób ta komisja będzie funkcjonować. Nie likwidujemy jej, ponieważ to wymagałoby ustawy. Przy pomocy uchwały odwołamy skład tej komisji – tłumaczył. Sejm ma się zająć powołaniem komisji już na najbliższym posiedzeniu we wtorek 28 listopada.

Nowa rola Romana Giertycha

Na razie nie wiadomo, którzy politycy mieliby wejść w skład komisji. Przed wyborami spekulowano, że do rozliczeń PiS kierownictwo KO będzie chciało wykorzystać Romana Giertycha. Według ustaleń portalu Gazeta.pl, adwokat na razie nie jest typowany do żadnej z trzech komisji śledczych, które mają powstać w pierwszej kolejności.

To jednak nie oznacza, że poseł KO nie będzie miał nowych zadań. Mecenas – jak podaje Gazeta.pl – ma zostać zaangażowany do jednak z kolejnych komisji, która będzie miała za zadanie tropienie korupcji w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. – Korupcja czy też marnowanie pieniędzy w konkretnych sprawach może być skomasowane w jednej komisji albo być przedmiotem badania w osobnych. Jest czym się tu zajmować – powiedział dziennikarzom polityk KO.

„Do tego Giertych nadaje się doskonale”

Przypomniał, że Roman Giertych zna historię m.in. podejrzenia korupcji w Komisji Nadzoru Finansowego i sprawę niedoszłej budowy "dwóch wież" na działce należącej do spółki Srebrna, która jest finansowym zapleczem PiS.

Doniesienia o powołaniu Romana Giertycha do jednej z komisji śledczych poniekąd potwierdził Marcin Kierwiński. – Adwokat doskonale nadaje się, żeby pracować w komisji śledczej – stwierdził sekretarz generalny KO.

Czytaj też:
Giertych vs. Gmyz. Sąd umorzył postępowanie, ale to nie koniec sporu
Czytaj też:
Zespół śledczy ws. Giertycha trampoliną do kariery? Awansował kolejny prokurator

Opracowała:
Źródło: Gazeta.pl