Donald Tusk „wściekły” ws. ustawy wiatrakowej? Lider PO: Darujmy sobie

Donald Tusk „wściekły” ws. ustawy wiatrakowej? Lider PO: Darujmy sobie

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Paweł Supernak
Donald Tusk w kontekście swojej reakcji na ustawę wiatrakową określił, że „on się nie wścieka”. – Ja czasami czytam o moich domniemanych cechach albo zachowaniach, ale to nie zawsze ma związek z rzeczywistością – wyjaśniał przewodniczący PO.

Donald Tusk został zapytany o ustawę wiatrakową i jego reakcję. Lider PO miał się „wściec” i wstrzymać prace nad projektem. – Ja się nie wściekam. Czasami trzeba podjąć decyzję szybką, stanowczą. Tu nie chodzi przecież o kurtuazję i pieszczoty. Mamy przed sobą bardzo poważne zadania i ja będę oczekiwał od wszystkich pracowników niezwykle poważnego traktowania swoich obowiązków – zaczął na wstępie Tusk.

– Wiadomo, że te sytuacje nie zawsze będą miłe. Jeśli zostanę premierem, to nie po to, żeby komplementować ministrów, tylko wymagać od nich pracy na najwyższym możliwym poziomie. Z tym wściekaniem się Tuska darujmy sobie. Ja czasami czytam o moich domniemanych cechach albo zachowaniach, ale to nie zawsze ma związek z rzeczywistością – kontynuował przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Donald Tusk odrzuca tezy o aferze wiatrakowej

Tusk podkreślił, że „uświadomił wszystkim partnerom w kontekście ustawy wiatrakowej, że trzeba być niezwykle precyzyjnym i pieczołowitym, że każdy przepis ma znaczenie”. – Tu chodzi o poczucie bezpieczeństwa i komfortu ludzi. Trzeba być bardzo czujnym ze względu na agresywną postawę PiS-u, który będzie chciał wykorzystać każdy najdrobniejszy pretekst, albo nawet bez pretekstu, żeby sugerować niegodziwości, afery, już taką nazwę w kwestii wiatraków ukuto – mówił były premier.

Tusk zapewnił, że „bardzo dokładnie przyjrzał się sprawie wiatraków”. Lider PO wtrącił, że „PiS ma taktykę, aby atakować od rana do wieczora przyszły rząd”. – Chyba żaden rząd w Polsce ani w Europie nie był tak gruntownie rozliczany ze swoich zobowiązań, zanim powstał. Ja traktuję to jako komplement – przyznał Tusk.

Lider PO: Wszystko jest absolutnie czytelne i transparentne

– Projekt ustawy został przygotowany przez PO. Przyszła pani minister odpowiedzialna za ten dział złożyła swoje uwagi poprawki. Nie tylko ona zresztą. Kwestie, które wzbudziły tyle emocji, były już obecne w projekcie ustawy przygotowanej przez grupę posłów ponad rok temu. Tam nic tajemniczego nie ma – zapewnił były premier. Tusk podsumował, że „wszystko jest absolutnie czytelne i transparentne”.

Na koniec były premier zapewnił, że ma pełne zaufanie do Pauliny Hening-Kloski. – Proszę nie traktować faktu, że ktoś ma własny pomysł, propozycję, że w tym jest coś dwuznacznego. Mówiłem kandydatom na ministrów, że trzeba tak postępować, jakby cały świat patrzył na ciebie przez 24/7. Jestem gwarancją, że w tym rządzie nie będzie wpływu z zewnątrz, że nic dwuznacznego, podejrzanego, nie będzie się działo. Wszystko będzie jasne i wyłożone na talerzu – zakończył.

Czytaj też:
Co nowy rząd zrobi z 800 plus? Ważna deklaracja Tuska
Czytaj też:
Donald Tusk spotkał się z nowymi ministrami. „Bolesny proces odchodzenia”