Krystyna Pawłowicz zaczęła posługiwać się szyfrem. Znamy rozwiązanie zagadki

Krystyna Pawłowicz zaczęła posługiwać się szyfrem. Znamy rozwiązanie zagadki

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:PAP
Krystyna Pawłowicz zaskoczyła internautów wpisem składającym się z gwiazdek. Znamy rozwiązanie nietypowej zagadki. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego nawiązała do nowego premiera i wypowiedzi prezesa PiS na temat jego rodziny.

W poniedziałek, 11 grudnia Donald Tusk został po raz trzeci premierem. Za kandydaturą szefa KO zagłosowało 248 posłów. Przeciw opowiedziało się 201 polityków, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wybór ten jest szeroko omawiany zarówno w Polsce jak i za granicą. Na dosyć nietypowy komentarz bieżących wydarzeń zdecydowała się . Słynąca z kontrowersyjnych wypowiedzi sędzia Trybunału Konstytucyjnego zamieściła wpis, którego większą część stanowiły gwiazdki.

Dziwny post z gwiazdkami. Co chciała przekazać Krystyna Pawłowicz?

Niemal natychmiast ze strony użytkowników platformy X (dawniej Twitter) zaczęły pojawiać się komentarze sugerujące nawiązanie do ośmiu gwiazdek. Jednak najwyraźniej nie o to chodziło Pawłowicz.

„***********wa [flaga Polski] jest *** w ****** [flaga Niemiec]go ****** ***** i [emotikon klauna]- ***u***ta.

P***** s** ***e.

B***,***** [flaga Polski]

Tak to widzę…” – napisała sędzia TK.

twitter

Jeden z internautów zwrócił uwagę, że być może za gwiazdkami kryją się przekleństwa. Pawłowicz przekazała „info dla harcerzy” i wskazała, że w tekście nie ma żadnego wulgarnego słowa. „Widzę, że 8-letnia opozycja wielu osobom wpoiła utożsamianie znaku gwiazdki z ich sztandarowym hasłem... No, ale tu jest profil niezarażony przez gwiazdkowców, którzy budzą tylko moje politowanie” – dodała.

„Skoro nie ma przekleństw, to po co gwiazdkować?” – pyta kolejny użytkownik. „Bo tak mi się podoba” – odparła Pawłowicz. Co w takim razie chciała w ten sposób przekazać? Zagadkę rozwiązał jeden z internautów. „Dotychczasowa Polska jest już w rękach niemieckiego agenta Tuska i klauna – figuranta. Płakać się chce. Boże, chroń Polskę” – wiadomość o takiej treści ukrywał Pawłowicz.

Słowa o niemieckim agencie to prawdopodobnie nawiązanie do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS pojawił się w poniedziałek na mównicy i przeszedł do bezpośredniego ataku na nowego premiera. – Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno, pan jest niemieckim agentem, po prostu niemieckim agentem – oświadczył Jarosław Kaczyński.

Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Skąd nienawiść między Tuskiem i Glapińskim? Kto obawia się Sikorskiego?
Czytaj też:
Sytuacja w Polsce pod lupą zagranicznych mediów. „Żegna PiS i wita Donalda Tuska”