ETPCz orzekł ws. Polki, która nie mogła dokonać aborcji w Polsce. Uzyska odszkodowanie

ETPCz orzekł ws. Polki, która nie mogła dokonać aborcji w Polsce. Uzyska odszkodowanie

Europejski Trybunał Praw Człowieka
Europejski Trybunał Praw Człowieka Źródło:Shutterstock / Forance
Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w głośnej sprawie przeciwko Polsce. Obywatelka naszego kraju uzyskała odszkodowanie, a władze sygnał o konieczności złagodzenia przepisów.

Polka, która po wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie mogła dokonać w Polsce aborcji, doczekała się sprawiedliwości przed ETPCz. Sędziowie ze Strasburga orzekli, iż naruszone zostały jej prawa i musi ona otrzymać od kraju 16 tys. euro odszkodowania. Jednocześnie jest to informacja dla polskiego ustawodawcy, że powinien on zmienić przepisy, ponieważ ogranicza swoim obywatelkom podstawowe prawa w postaci dostępu do aborcji w wypadku wady genetycznej płodu.

W wyroku ETPCz podkreślono, że do naruszenia godności Polek doszło za sprawą wydania wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego przy udziale bezprawnie wybranych sędziów: Mariusza Muszyńskiego, Jarosława Wyrembaka i Justyna Piskorskiego. Władze naszego kraju powinny więc już choćby na tej podstawie uznać orzeczenie z października 2020 roku ws. aborcji za nielegalne.

Polka skarżyła kraj przed ETPCz

Skargę na nasz kraj złożyła Polka, która zaszła w ciążę w 2020 roku. U płodu w 14. tygodniu zdiagnozowano zespół Downa, a prawo M.L. do aborcji potwierdziła komisja lekarska. Zabieg zaplanowano na 21 stycznia 2021 roku, jednak dokładnie dzień wcześniej opublikowano głośny wyrok TK z 22 października 2020 roku, poważnie ograniczający prawo do aborcji. Polka otrzymała zawiadomienie ze szpitala, że nie może liczyć na pomoc lekarzy we wcześniej ustalonym zakresie. Wybrała więc zagraniczną klinikę, gdzie musiała zapłacić 1220 euro.

Reprezentujące M.L. pełnomocniczki oskarżyły przed ETPCz Polskę m.in. o naruszenie prawa człowieka do życia prywatnego. W swoim komunikacie przed wydaniem wyroku Europejski Trybunał Praw Człowieka podkreślał, że „powołując się na art. 3 (zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania) i art. 8 (prawo do poszanowania dla życia prywatnego i rodzinnego) europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, M.L. skarży się, że w Polsce nie może dokonać aborcji”.

Jak czytaliśmy dalej, spowodowało to „konieczność podróżowania w celu uzyskania świadczenia”. Z komunikatu dowiadujemy się także, że „ ograniczenie aborcji nie było »przewidziane przez prawo« oraz że sędziowie Trybunału, którego orzeczenie wprowadziło ograniczenie, zostali powołani w toczącym się postępowaniu z naruszeniem Artykułu 6 (prawo do sprawiedliwego procesu)”.

Wyrok TK ws. aborcji i opóźniona publikacja

Przypomnijmy, że 22 października 2020 roku, TK w pełnym składzie orzekł, że aborcja embriopatologiczna jest niezgodna z Konstytucją. Oznacza to, że po wykryciu wad genetycznych u płodu, nie jest możliwe jego usunięcie, jak było do tej pory. Od października, a więc przez ponad trzy miesiące, Trybunał nie publikował jednak uzasadnienia orzeczenia, które wydał. Jak ustalił Onet, wszystko przez trzech sędziów, którzy nie dostarczali uzasadnień swoich zdań odrębnych.

Czytaj też:
Od jakich reform powinien zacząć nowy rząd? Polacy odpowiedzieli
Czytaj też:
Łukasz Litewka wyjaśnił swoje odmienne stanowisko ws. aborcji. „Źle odebrano moje słowa”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl