Ostrzeżenie wojska o „nieplanowanych działaniach” w powietrzu. „Informacje nie są jawne”

Ostrzeżenie wojska o „nieplanowanych działaniach” w powietrzu. „Informacje nie są jawne”

Cezary Tomczyk
Cezary Tomczyk Źródło:Shutterstock / Ministerstwo Obrony Narodowej
- Te komunikaty pojawiają się, gdy jest zwiększona liczba lotów wojskowych statków powietrznych – wyjaśniał sprawę ostrzeżeń nawigacyjnych Cezary Tomczyk.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśliło, że opublikowane przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej ostrzeżenie nawigacyjne dla użytkowników przestrzeni powietrznej związane jest z możliwą intensywniejszą działalnością wojskowych statków powietrznych we wschodnim jej obszarze, będącej odpowiedzią na sytuację zagrożenia na wschodniej granicy.

Dodano, że to „rutynowy komunikat w przypadku konieczności zapewnienie bezpieczeństwa ruchu w polskiej przestrzeni powietrznej”. O sprawę zapytany został w Polsat News wiceszef MON. – Chciałabym tylko uspokoić. Z jednej strony to standardowe komunikaty, która pojawiają się, gdy jest zwiększona liczba lotów wojskowych statków powietrznych – zaczął Cezary Tomczyk.

Cezary Tomczyk: Polska jest bezpieczna

– Natomiast musimy sobie zdawać sprawę, że na wschodzie kraju, w związku z zabezpieczeniem granicy, dzieje się dużo i te informacje nie są w większości jawne. Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że Polska jest bezpieczna i proszę się nie martwić, jeśli chodzi akurat o ten komunikat – dodał wiceminister obrony narodowej.

Tomczyk podkreślił, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z całym kierownictwem resortu wspólnie podjęli decyzję o zmianie komunikacji ze społeczeństwem. Jako przykład podał sytuację, kiedy przez polską przestrzeń powietrzną przeleciała rosyjska rakieta. – Chcemy, żeby wojsko informowało społeczeństwo o zagrożeniach i o tym, kiedy ono minie i żeby te komunikaty były jasne i czytelne – wyjaśniał.

Ostrzeżenie nawigacyjne. Wiceminister tłumaczy, kogo dotyczy komunikat

Wiceminister podkreślił, że „ma wschodniej granicy Polski dzieją się różne rzeczy, ale nasz kraj jest bezpieczny i dzisiaj oraz w najbliższych dniach na pewno nic złego się nie wydarzy”. Tomczyk podsumował, że „pewne działania można zrobić z wyprzedzeniem, np. w przypadku manewrów wojskowych, a jeżeli coś się dzieje z tygodnia na tydzień, to wydawane są tego typu komunikaty, by ostrzec inne statki powietrzne cywilne”.

Czytaj też:
Zapytali szefa MON o wojnę w Ukrainie. Jego słowa budzą niepokój
Czytaj też:
Wezwania przed komisję wojskową. Kto je otrzyma?

Źródło: Polsat News