"Byłe betanki-cudzoziemki opuściły Polskę w piątek przez przejście graniczne z Białorusią w Terespolu" - powiedział rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Już w lutym tego roku lubelski urząd wojewódzki informował, że byłym zakonnicom - dwóm Białorusinkom i jednej Rosjance - zgody na pobyt czasowy w Polsce wygasły i nie były odnawiane. Natomiast jednej Białorusince i jednej Rosjance zgody na pobyt czasowy (do lipca 2007) zostały w styczniu cofnięte. Decyzje te zapadły po tym, jak przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej poinformowała urzędników, że kobiety te przestały być członkiniami Zgromadzenia i wygasł powód, dla którego tę zgodę wcześniej uzyskały.
Bezpośrednio po eksmisji z klasztoru, kobiety zostały przewiezione na komendę policji. Tam zobowiązały się, że w ciągu siedmiu dni opuszczą nasz kraj i zostały zwolnione.
W środę z klasztoru w Kazimierzu Dolnym eksmitowano 62 osoby. Byłe betanki przewieziono do trzech domów rekolekcyjnych, ale nie skorzystały z przygotowanych dla nich tam pomieszczeń. Odjechały w nieznanym kierunku. Nie wiadomo, gdzie się obecnie znajdują.
Jeszcze w środę po eksmisji do odzyskanego klasztoru wprowadziły się zakonnice Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej.
B. siostry zajmowały kazimierski klasztor od ponad dwóch lat, ale początki konfliktu w zakonie sięgały lat wcześniejszych i miały związek z działalnością ówczesnej przełożonej generalnej. Według władz betanek podejmowała ona decyzje z pominięciem zasad obowiązujących w zakonie m.in. kierując się "prywatnymi objawieniami", które nie były zgodne z nauczaniem Kościoła. W 2005 mianowana została nowa przełożona, ale siostry z kazimierskiego klasztoru nie podporządkowały się tej decyzji. Próby nawiązania dialogu z nimi, podejmowane m.in. przez księży i rodziców, nie przyniosły rezultatu. W grudniu ub. roku Stolica Apostolska wydała dekrety, na mocy których wydalono je z zakonu, ponieważ złamały ślub posłuszeństwa i zasady życia konsekrowanego.
Zgromadzenie Sióstr Rodziny Betańskiej podjęło starania o odzyskanie budynku i złożyło do sądu wnioski o eksmisję mieszkających tam osób. Wyroki eksmisji wobec b. betanek, w tym wobec Ligockiej oraz byłego franciszkanina, wydał w maju i czerwcu Sąd Rejonowy w Puławach.
ab, pap