Chytry miś z Zakopanego ukarany mandatem nie pierwszy raz. „Nie chce się dostosować”

Chytry miś z Zakopanego ukarany mandatem nie pierwszy raz. „Nie chce się dostosować”

Hanna Turnau i miś z Zakopanego
Hanna Turnau i miś z Zakopanego Źródło: Instagram / Hanna Turnau
Miś z Zakopanego znany z nagrania Hanny Turnau jest regularnie karany mandatami w wysokości 100 i 300 zł. Mężczyzna jest bezdomnym i nie ma stałego miejsca zamieszkania.

Znana z „M jak miłość” Hanna Turnau chciała nagrać wizytówkę na casting na Krupówkach. W pewnym momencie w kadrze pojawił się przebrany za białego misia mężczyzna, który domagał się od aktorki opłaty za filmowanie. Wideo z Zakopanego okazało się hitem sieci. Turnau odpierała hejt na jej rodzinne miasto i tłumaczyła, że mężczyzna z nagrania nie jest „prawdziwym” misiem.

Zakopane. Biały miś ukarany mandatem

Aktorka opublikowała również zdjęcie mężczyzny z jej pierwotnego nagrania i policyjnego radiowozu. „Tygodnik Podhalański” podał, że mężczyzna przebrany za białego misia, który domagał się pieniędzy od turystów, został zatrzymany przez strażników miejskich i ukarany mandatem za prowadzenie nielegalnej działalności.

Mężczyzna został również pouczony, że tego typu działalność jest możliwa na Krupówkach dopiero po uzyskaniu zgody burmistrza Zakopanego. Portal podkreślił, że obecnie zezwolenie na robienie zdjęć za opłatą mają wydane dwie osoby. Jedną z nich zakopiańczyk pozujący w stroju misia przy Oczku Wodnym.

Mężczyzna z Krupówek jest bezrobotny i nie posiada stałego miejsca zameldowania

TVN24 dowiedział się od komendanta zakopiańskiej straży miejskiej Marka Trzaskosia, że biały miś z Krupówek nie pierwszy raz został ukarany w tej sposób. Mandaty zazwyczaj wynoszą od 100 do 300 złotych. Mężczyźnie grozi nawet kara w wysokości 500 zł, ale strażnicy nie chcą go karać tak wysoko, bo jest bezrobotny i nie posiada stałego miejsca zameldowania.

Komendant wyjaśnił, że mandaty są nakładane na podstawie ustawy o ochronie zabytków. Wszystko przez to, że Krupówki objęte są parkiem kulturowym. – „Pan miś” nie chce się dostosować do określonych wymogów – tłumaczył Trzaskoś. – Osobną sprawą jest to, czy „miś” ten prowadzi zarejestrowaną działalność gospodarczą. To już jednak kompetencje administracji skarbowej – podsumował szef straży miejskiej w Zakopanem.

Czytaj też:
Zagraniczni turyści zimą stawiają na Polskę. Wzrost zainteresowania o 50 procent
Czytaj też:
Kangur na stoku narciarskim. Nietypowy gość widziany blisko Polski

Źródło: TVN24 / Tygodnik Podhalański