Krzysztof Gawkowski za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o skandalicznym zdarzeniu, które dotknęło jego rodzinę. „Wigilia paschalna. Dzień radości, a w tym czasie nieznana osoba oblewa czarną farba grób mojego taty. Kiedy polityka wchodzi na cmentarze, granice przyzwoitości ludzkiej upadają!” – napisał wicepremier i minister cyfryzacji na portalu X (dawnym Twitterze – red.).
Grób ojca Krzysztofa Gawkowskiego oblany farbą. „To straszne dla całej rodziny”
Polityk w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej poinformował, że incydent „traktuje jednoznacznie w kategoriach deklaracji politycznej”. Jak zaznaczył, taka sytuacja nigdy nie miała miejsca na cmentarzu w Wołominie. Krzysztof Gawkowski podkreślił także, że haniebne zdarzenie wpłynęło nie tylko na niego, ale to, co się wydarzyło, przeżywają także inni członkowie rodziny.
„To nieprawdopodobnie przykra sytuacja, bo przede wszystkim dotknęła moją mamę, która ze łzami w oczach odkryła zdewastowany grób taty. To straszne dla całej rodziny, że ktoś w taki sposób może potraktować innego człowieka. Nie chodzi o polityka, a innego człowieka” – podkreślił wicepremier.
Gawkowski: Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to też musi ponieść karę
Na cmentarz została wezwana policja, a funkcjonariusze podjęli czynności, które mają na celu wyjaśnienie wszelkich okoliczności sprawy, w tym – rzecz jasna – wykrycie sprawcy.
Krzysztof Gawkowski poinformował, że złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a także przeanalizował sprawę w dwóch wymiarach – jako obywatela, a także członka rządu. "Jako człowiek, chcę by sprawca poniósł konsekwencje. Jako wicepremier polskiego rządu uważam, że groby i politykę trzeba oddzielać. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to też musi ponieść karę" – podkreślił polityk.
Czytaj też:
Dwa przesłania od Kaczyńskiego i Tuska. Nie zabrakło nawiązań politycznychCzytaj też:
Przeszukania u Zbigniewa Ziobry i polityków jego partii. Polacy zabrali głos w sondażu