Do tragedii doszło w domu jednorodzinnym w Spytkowicach, w powiecie wadowickim w Małopolsce. Funkcjonariusze udali się na miejsce zdarzenia po tym, jak jedna z kobiet nie pojawiła się w pracy, o czym zaniepokojeni jej nieobecnością współpracownicy postanowili powiadomić policję.
Ciała dwóch kobiet w Spytkowicach
Mundurowi weszli do domu siłowo, w asyście strażaków. W środku odkryli ciała dwóch osób – 73-letniej kobiety i jej 48-letniej córki. Na miejscu przez wiele godzin prowadzono działania pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wadowicach, badając sprawę pod kątem podwójnego zabójstwa.
„Ciała posiadały obrażenia, które mogły wskazywać, że do zgonu przyczyniły się osoby trzecie” – przekazano w policyjnym komunikacie. Poinformowano również, że zgodnie ze wstępnymi ustaleniami sprawcą zbrodni może być 54-letni Mirosław Marek. Na polecenie prokuratury funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania podejrzanego.
Prokuratura przedstawia wyniki sekcji zwłok
Śledczy zlecili także przeprowadzenie sekcji zwłok ofiar. Jak przekazał „Faktowi” rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prokurator Janusz Kowalski, badanie zostało już wykonane. – Stanisławie M. sprawca zadał siedem ciosów w głowę, a Elżbiecie M. pięć. Wszystkie rany skutkowały obrażeniami mózgowo-czaszkowymi – poinformował.
Sekcja zwłok wykazała, że napastnik posłużył się tępym narzędziem, którym mogła być znaleziona w domu siekiera. Przyczyną śmierci obu kobiet były zadane przez sprawcę obrażenia, a u młodszej z nich doszło również do zachłyśnięcia się krwią.
Wydano Europejski Nakaz Aresztowania
W rozmowie z PAP prok. Kowalski poinformował, że wobec podejrzanego wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Wniosek w tej sprawie złożyła do sądu Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Poszukiwany Mirosław Marek to syn i brat ofiar. Z policyjnego komunikatu wynika, że mężczyzna ma ok. 190 cm wzrostu, waży około 100 kg i jest muskularnej postury ciała. Może poruszać się samochodem osobowym marki Nissan Mikra w kolorze białym, o numerze rejestracyjnym KWA 45544.
Czytaj też:
Tragedia w Opatowie. Zakrwawiona 20-latka i ciało chłopcaCzytaj też:
Sąsiedzi wstrząśnięci po makabrycznym odkryciu w Warszawie. „Mili ludzie, religijni”