Ogień zajął część hali Farmacol przy ul. Rzepakowej w Katowicach. Na miejscu pracuje 22 zastępów straży pożarnej. Na razie nic nie wiadomo o osobach, które miałyby ucierpień w tym zdarzeniu.
Rzecznik prasowa śląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej przekazała tvs.pl, że pali się magazyn z hulajnogami. – Sytuacja wciąż nie jest opanowana. Na miejscu pracują aktualnie 22 zastępy PSP – dodała.
Pożar w Katowicach. Pilny apel służb do mieszkańców
Ogień miał pojawić się około godziny 18 i objąć powierzchnię około 2 tys. metrów kwadratowych, ale nie wiadomo jeszcze, co było jego źródłem. Z relacji lokalnych mediów wynika, że słup dymu nad miastem widać już z kilkunastu kilometrów. „Czarna chmura pod wpływem wiatru przeniosła się częściowo nad centrum Katowic. W powietrzu jest wyczuwalny zapach spalenizny” – podaje portal katowice24.info.
Fakt zwraca uwagę, że w pobliżu płonącej hali znajduje się biurowiec Farmacolu. Strażacy walczą, aby i on nie został objęty ogniem. — Podajemy prądy wody z trzech stron, tak aby przytłumić pożar. Do środka na razie nie wchodzimy, aby prąd powietrza nie spowodował jeszcze gorszego pożaru — mówi portalowi Adrian Przybyła, ze stanowiska kierowania Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Wkrótce więcej informacji